sobota, 2 lutego 2013

Zainfekowana psychologia

Uważaj, bo możesz zostać oskarżony o pedofilię lub pozbawiony praw rodzicielskich tylko na postawie testu, który część psychologów porównuje do wróżenia z fusów.

To że Marek W. podczas testów psychologicznych w zaprezentowanych mu plamach dostrzegł ptaka, spowodowało, że biegły psycholog napisał, że cechuje go brak stabilizacji i skłonność do zmian. Opinia przygotowana została dla sądu, który miał rozstrzygnąć, czy może on sprawować opiekę nad. swoim synem.

Testy polegające na subiektywnej interpretacji przez psychologa skojarzeń, jakie wywołują u badanego narysowane plamy, są niejednokrotnie podstawą wydawania wyroków w sądzie. Ponad stu naukowców, psychologów-praktyków i studentów protestuje przeciwko stosowaniu tzw. testów projekcyjnych przez psychologów sądowych i klinicznych.

Pokrzywdzeni testem

Adwokat Rafał Wąworek ze stowarzyszenia Centrum Praw Ojca i Dziecka opowiada o sprawie swojego klienta Marka W., który wraz z żoną i dziećmi wyjechał do Anglii. Kiedy małżonkowie postanowili się rozejść, starszy syn wrócił z ojcem do Polski. Chłopak miał 14 lat. Marek W. jest wysoko wykwalifikowanym inżynierem elektronikiem i bez problemu znalazł dobrą pracę w Polsce. Jego żona zażądała – wbrew woli dziecka - aby starszy syn wrócił do niej. Sąd podejmując decyzję poprosił biegłego psychologa o opinię. - Ponieważ mój klient w pokazanej mu plamie dostrzegł ptaka, biegły psycholog na tej podstawie uznał, że cechuje go brak stabilizacji i skłonność do zmian – opowiada mecenas. – Chłopiec został mu odebrany. Dodaje, że gdyby jego klient był zawodowym żołnierzem, mógłby zobaczyć pistolet. - Wtedy aż strach myśleć, do jakich wniosków doszedłby interpretujący test psycholog - dodaje. Mecenas Wąworek twierdzi, że nie ma nic przeciwko opiniowaniu spraw przez biegłych psychologów. Chciałby jednak, aby posługiwali się metodami mniej arbitralnymi.

Inny pokrzywdzony Mariusz D. od pięciu lat zmaga się z piętnem pedofila i kazirodcy. Zawiadomienie do prokuratury oparte zostało o ekspertyzę psychologa sporządzoną na podstawie testów projekcyjnych przeprowadzonych u jego dzieci. Żona Mariusza D. po kilkunastu latach małżeństwa kazała mu wyprowadzić się z domu. Podejrzewała go o zdradę. Później zażądała od niego gigantycznych pieniędzy. Gdy ten odmówił, oskarżyła go o molestowanie dwójki dzieci. Po pięciu latach sprawę umorzono, a dzieci decyzją kuratora przebywają z ojcem. Matka odwiedza je dwa razy w miesiącu. – Nikt nie jest w stanie zrozumieć, jak bardzo zostałem skrzywdzony i ile się nacierpiałem przez te pięć lat – opowiada Mariusz D. – Co gorsza wyrok sądu nie mówi, że nie było molestowania dzieci, tylko, że brak jest dowodów - dodaje.

Opinia biegłego

Wciąż niezakończona jest sprawa znanego krakowskiego aktora, prezentera i dziennikarza Bogusława S. oskarżonego przez zdradzoną partnerkę o molestowanie ich 6-letniego syna. Spędził on trzy miesiące w areszcie śledczym oskarżony o to, że między 2001 a 2002 r. co najmniej dwukrotnie doprowadził swojego syna do czynności seksualnych. Potem sąd skazał go na dwa lata więzienia. Obrona wniosła apelację i sąd apelacyjny uchylił wyrok. Proces rozpoczął się od początku. Psycholog dr Barbara Gujska ze Stowarzyszenia Stop Manipulacji uważa, że opinia biegłego oparta była na bezużytecznych testach projekcyjnych. Dr Gujska opowiada też o sprawie trenera sportowego, który został skazany na 9 lat więzienia za molestowanie seksualne swoich podopiecznych. – Udało się wyciągnąć go z więzienia po siedmiu latach, ale był to już wrak człowieka z ogromnym poczuciem krzywdy. Wyrok oparto o opinię tylko jednego biegłego bazującą na testach projekcyjnych. – W tych opiniach psychologicznych wypisuje się brednie, które stają się podstawą wieloletniego wyroku skazującego – oburza się dr Gujska. - Ostatnio wypowiadałam się jako biegła w sprawie innej opinii wydanej przez psychologa. Matka 2,5-rocznej dziewczynki wraz ze swoim partnerem została posądzona o molestowanie córki. Oskarżenie wniosła jej była teściowa. Biegły przeprowadził test z użyciem lalek anatomicznych. Dziecku daje się do zabawy nagie lalki wyposażone w narządy płciowe i obserwuje, jak się będzie nimi bawić. Nie wykluczam, że może to być źródłem informacji o przeżyciach dziecka, ale nie stanowi niepodważalnego dowodu winy rodziców. Tymczasem sędziowie nie znając metod pracy biegłych psychologów, niejednokrotnie ich opinie traktują jak wyrocznię – mówi. - Ponieważ zjawisko przemocy w rodzinie istnieje, a wykorzystywanie seksualne dzieci budzi powszechną odrazę, orzekający winę nie zawsze zadają sobie trud, aby opinię biegłych zweryfikować - dodaje.

Źródło wiedzy tajemnej

Część psychologów protestuje przeciwko stosowaniu tzw. metody Rorschacha przy sporządzaniu opinii na potrzeby sądu. Podczas testu pokazywane są badanemu atramentowe plamy, a on mówi o swoich skojarzeniach. Test składa się z 10 tablic z plamami atramentowymi - 5 szaro-czarnych, 2 szaro-czerwone i 3 kolorowe. Na podstawie subiektywnej interpretacji psycholog stawia diagnozę, która może stać się podstawą wyroku sądowego czy np. wydania pozwolenia na posiadanie broni. - Zdarza się, że w wyniku takiego badania ludzie bywają oskarżani o molestowanie seksualnie dzieci, a nawet trafiają do więzienia. A przecież test Rorschacha ma wartość niewiele większą od wróżenia z fusów. Bo nie da się ocenić osobowości człowieka na podstawie jego skojarzeń po obejrzeniu kilku kleksów – mówi jeden z organizatorów protestu, psycholog, założyciel Klubu Sceptyków Polskich, dr Tomasz Witkowski. Test Rorschacha stworzył w 1921 r. szwajcarski psychoanalityk, Hermann Rorschach. Sam nie traktował go tak poważnie, jak dziś podchodzą do niego niektórzy psychologowie. W Polsce test stosują państwowe instytucje takie, jak Instytut Ekspertyz Sądowych w Krakowie czy Rodzinne Ośrodki Diagnostyczno-Konsultacyjne. – Po 90 latach istnienia tego testu, wciąż nie ma dowodów naukowych na jego skuteczność diagnostyczną – podkreśla dr Witkowski. Dodaje, ze pionierka w zakresie badań psychometrycznych w psychologii prof. Anne Anastasi, twierdzi, iż jedyną rzecz, którą naprawdę ujawnia test plam atramentowych to sekretny świat tego, kto go interpretuje. Również wybitny psycholog społeczny ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej prof. Dariusz Doliński nie widzi przydatności takich metod w sporządzaniu opinii psychologicznych. - Wiem, że na laikach wnioskowanie o osobowości człowieka na podstawie tego, co widzi on w plamach atramentu może robić kolosalne wrażenie. Ale ludzie, którzy skończyli studia psychologiczne powinni być świadomi, że właściwie nie wiadomo, co ten test mierzy – jeśli w ogóle mierzy cokolwiek, poza oryginalnością skojarzeń – mówi.

Traumatyczna dziupla

Protestujący pod hasłem “Psychologia to nauka, nie czary” podważają też przydatność innych testów projekcyjnych przy wydawaniu opinii sądowych. - Np. test Kocha polegający na interpretacji narysowanego przez badanego drzewa. W zależności od grubości pnia, tego czy ma ono rozwarte konary, czy posiada liście itp. określa się osobowość badanego. Obecność dziupli oznacza przeżycie traumatyczne. Tymczasem jeśli dziecko dzień wcześniej widziało wiewiórkę wskakującą do dziupli, z pewnością ją narysuje, mimo że nie miało przeżyć traumatycznych – mówi Witkowski. Dlatego Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne zaleciło, aby w programach kształcenia psychologów rekomendowanych na XXI wiek nie umieszczać zajęć poświęconych metodom projekcyjnym. W Polsce, jeśli adwokat podważa wyniki takich testów, biegły sądowy odwołuje się do tego, że Pracownia Testów Psychologicznych Polskiego Towarzystwa Psychologicznego je dystrybuuje. - Trzeba jasno powiedzieć, że psychologia nie dysponuje takimi narzędziami, które jednoznacznie pozwalałyby sądowi dostarczyć uzasadnienia do wydania wyroku. Żaden psycholog nie jest w stanie w 100% powiedzieć, czy ktoś był molestowany lub czy sam molestował – mówi Witkowski.

Bez manipulacji

W obronie testu Rorschacha wystąpiła dr Alicja Czerederecka wieloletnia biegła Instytutu Ekspertyz Sądowych, członek Komisji ds. Rekomendacji dla Biegłych, specjalistka w zakresie testu Rorschacha. - Testy kwestionariuszowe odwołujące się do samopoznania okazują się często nie spełniać kryterium użyteczności, ponieważ są znacznie bardziej podatne na manipulację. Osoby badane dla potrzeb sądu mają bowiem motywację do pokazywania się badającemu - zgodnie z postawą przyjętą w procesie - w lepszym lub gorszym świetle, jeśli symulują zaburzenia. Postawa ta nie zawsze jest w pełni świadoma. Testy projekcyjne – przeciwnie – są mało podatne na manipulację – podkreśla. Dr Czeredecka mówi też, że przyswojenie sobie procedury posługiwania się testami projekcyjnymi jest zazwyczaj trudniejsze niż w odniesieniu do testów kwestionariuszowych, a test Rorschacha wymaga długiego okresu nabywania wiedzy, a następnie praktyki. - Ponadto przygotowując diagnozę indywidualną, w tym dla potrzeb sądu, psycholog powinien posługiwać się kilkoma różnymi metodami, które wzajemnie się uzupełniają i weryfikują. W każdym wypadku niezbędne jest uzyskanie zgody osób badanych na poddanie się zaproponowanym technikom, a w razie braku zgody, zastosowanie zastępczych – wyjaśnia.

Zainfekowana psychologia

- Psychologia jest zainfekowana psychoanalizą i przez to przestaje być nauką, a staje się religią – mówi psycholog dr Barbara Gujska ze Stowarzyszenia Stop Manipulacji. Mówi o działającym w Polsce prężnym lobby psychoanalitycznym, które kierowane chęcią władzy wynikającej z posiadania wiedzy tajemnej kreuje potężny psychobiznes. - Podejście psychoanalityczne, które nie jest naukowym, ani empirycznym nie może być stosowane w diagnostyce sądowej, zwłaszcza przez instytucje państwowe - dodaje. Podobnego zdania jest prof. Bogdan Zawadzki, specjalista w zakresie diagnostyki osobowości i psychometrii z Uniwersytetu Warszawskiego. - Powszechne stosowanie testów projekcyjnych wynika ze stosunkowo sporej – wśród psychologów klinicznych, ale nie akademickich – estymy, jaką nadal cieszy się psychoanaliza. Testy projekcyjne mogą również dawać psychologowi poczucie zdolności docierania do jakichś głębokich tajemnic oraz bycia odpornym na manipulację ze strony badanego. Ale to wrażenie jest, moim zdaniem, złudne – uważa.

Nie wylać dziecka z kąpielą

Przewodnicząca Polskiego Towarzystwa Psychologicznego dr Małgorzata Toeplitz-Winiewska uważa, że niemerytoryczna dyskusja wywołana przez grupę psychologów może prowadzić do wylania dziecka z kąpielą. - Warto podjąć dyskusję nad zaletami i wadami różnych technik projekcyjnych nie tylko metody Rorschacha. Metoda Rorschacha ma podstawy naukowe wywodzące się z koncepcji psychoanalitycznej i zgodnie z nią może być interpretowana. Problemem jest to w jakiej sytuacji i przez kogo jest stosowana. Opinia na potrzeby sądu nigdy nie może opierać się na badaniu przeprowadzonym tylko jedną metodą. Testem Rorschacha może posługiwać się tylko psycholog biegły w tej dziedzinie. A to, że zdarzają się pomyłki diagnostyczne wynika nie tyle z wad zastosowanych metod, ale z innych błędów metodologicznych i interpretacyjnych popełnianych przez badającego. Błędy popełniane są też przy użyciu innych metod badawczych, nie tylko technik projekcyjnych - mówi. - Sąd zawsze może sprawdzić, czy opinia biegłego spełnia podstawowe kryteria metodologiczne. A opinia psychologiczna jest tylko jednym z dowodów w sprawie - dodaje. Dr Toeplitz-Winiewska mówi, że Polskie Towarzystwo Psychologiczne dostrzega problem funkcjonowania różnej wartości metod badawczych w psychologii i dlatego wspólnie z Komitetem Psychologii PAN planuje dokonania recenzji i przeglądu narzędzi diagnostycznych zgodnie z zaleceniami Europejskiej Federacji Towarzystw Psychologicznych (EFPA).

Zrób test w Internecie

Klub sceptyków opublikował cały test wraz z typowymi odpowiedziami na swojej stronie internetowej http://sceptycy.org/. To też forma protestu i sposób na eliminacje tego narzędzia diagnostycznego, ponieważ nie zaleca się stosowania testów powszechnie dostępnych. Już wcześniej w anglojęzycznej Wikipedii test zamieścił kanadyjski lekarz James Heilman. - Zaskakujące jest, że psychologowie – pracownicy naukowi włączają się do akcji protestacyjnej, która nie tylko posługuje się nienaukowymi argumentami, ale też postuluje upublicznianie metod psychologicznych, co jest sprzeczne z kodeksem etyczno-zawodowym psychologa - potępia akcję dr Czeredecka. - W ramach akcji „Psychologia to nauka, nie czary” postanowiliśmy upowszechnić tablice testowe w celu ochrony potencjalnych odbiorców tego testu. Jeśli wiesz, że będziesz diagnozowany do celów sądowych (przez biegłego psychologa, w Rodzinnym Ośrodku Diagnostyczno-Konsultacyjnym itp.) zapoznaj się z tymi odpowiedziami, aby uniknąć niepotrzebnych problemów! Możesz też odmówić poddania się badaniu przy użyciu testów projekcyjnych. Diagnosta ma wtedy obowiązek zastosowania innych metod. Uważaj na swoje dzieci, gdyż mogą one być poddawane takim testom w placówkach oświatowych lub wychowawczych i z powodu ignorancji szkolnego psychologa możesz zostać pozbawiony praw rodzicielskich – ostrzegają uczestnicy protestu.

Tekst: Halina Pilonis

Źródło: http://www.medonet.pl/zdrowie-na-co-dzien,artykul,1657495,4,zainfekowana-psychologia,index.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga. Od lutego 2013 roku komentarze mogą ukazywać się ze znacznym opóźnieniem

Możesz użyć następujących atrybutów HTML:

Tekst pogrubiony: <b>twój tekst... </b>
Tekst pochylony: <i>twój tekst...</i>
Odnośnik (Link): <a href="adres strony">widoczna nazwa</a>
Adres e-mail: <a href="mailto:wstaw adres e-mail">nazwa</a>

Zaprzyjaźnione strony:

Wolne Media - Toplistaopsychiatrii.pl

Najlepsze Blogi Katalog Stron Katalog Stron Statystyki, katalog stron www, dobre i ciekawe strony internetowe Katalog stron katalog stron katalog.budzyk


Jeśli zgadzasz się z przesłaniem i tematyką tej strony, jesteś ofiarą psychiatrów, lub nie są Ci obce problemy ludzi borykających się z przymusem psychiatrycznym, dyskredytacją, nadużyciami, pomóż w promocji tej strony: skopiuj kod poniżej i wklej go na swoją stronę lub fora. Z góry serdeczne dziękuję.

anty-psychiatria.blogspot.com

http://anty-psychiatria.blogspot.com/

Skopiuj pasek mikro kodu (Html): <a href="http://anty-psychiatria.blogspot.com/" target="_blank"><img src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnASQcXBsX79OM2Scg5mzCoQe3QMDmRNj__HdqRE-1TtIJmYy0nsEh8XFVdauOw86_f80Lasr6nG54x4Z2SP-EWNZ-55HNcHpCB1leTfP3w4sRGe35BGpbFXDe0G2VDFRZy2SDzxhPzkA/s154/anty-psychiatria.blogspot.com.jpg" alt="anty-psychiatria.blogspot.com" /><p style="font-family:Times new roman; font-size:10px;">http://anty-psychiatria.blogspot.com/</p></a>

lub kod zwykły link: <a href="http://anty-psychiatria.blogspot.com/" target="_blank">http://anty-psychiatria.blogspot.com/</a>

KOD QR - ZESKANUJ STRONĘ I PRZEKAŻ DALEJ

Etykiety bloga: