Kontrola zastała w izolatce chłopca, który był unieruchomiony 1871
godzin. Kopińska sprawdza, dlaczego sprawa przez pięć lat nie trafiła do
sądu.
Jesienią 2010 roku do rzecznika praw dziecka przyszedł list ze szpitala
dla nerwowo i psychicznie chorych w Starogardzie Gdańskim. Pielęgniarki i
salowi pisali: "W naszym szpitalu na oddziale numer XXIII ordynator
Anna M. prowadzi terapię dla nieletnich. Obrazy jak z
hitlerowskiego obozu. Dzieci ubrane w przykrótkie, podarte,
popielato-niebieskie piżamy stoją na baczność w ogromnej sali wspartej
dwoma filarami. Wzdłuż 24-osobowego szeregu przechadza się filigranowa
kobieta o zimnych, ostrych rysach i przenikliwym spojrzeniu. Przemierza
całą salę z rękami założonymi do tyłu. Przygląda się temu personel
pielęgniarski, który jak zahipnotyzowany wpatruje się w postać szalonej
pani doktor. Niektóre dzieci mają szerokie paski na biodrach, a oba
nadgarstki spięte skórzanymi pasami. Wyglądają, jakby zapięto je na
stojąco w dyby. Dr Anna wystukuje żołnierski rytm. Dlaczego dzieci
ustawiono w szeregu? Doktor spytała je: co to są kłykciny kończyste? Nie
wiedziały. Musiały stać na baczność przy filarach przez osiem godzin.
Następnego dnia dwoje z nich nie wiedziało, jakie rozróżniamy organy u
kobiet. - No to postoicie sobie do wieczora - powiedziała ordynator. -
Jeśli ktoś będzie kucał lub się kładł, to personel ma moje zezwolenie na
przywiązanie takiego delikwenta pasami do słupa. Pamiętajcie!".
Cały artykuł dostępny na stronie: http://wyborcza.pl/duzyformat/1,146229,18401367,oddzial-chorych-ze-strachu.html
Pobierz ten artykuł: Obóz koncentracyjny w dziecięcym psychiatryku
Zobacz też:
- W szpitalu psychiatrycznym w Rybniku naruszane są prawa pacjenta
- Psychiatria w Polsce - UWAGA!
- Pedofilia psychologiczna
- Niewolnictwo w psychiatrii - Szpitale psychiatryczne zmuszają dzieci do sprzątania"
- Krzywda w psychiatrykach i zakłamanie psychiatrów
- 9-latek zgwałcony w szpitalu psychiatrycznym
- Koszmarna terapia dzieci, koszmar w psychiatrii znowu powraca
- Spot przeciw psychiatrycznej stygmatyzacji