wtorek, 26 kwietnia 2011

Dzieciństwo na prochach

"BOBBY, ośmiolatek z Kalifornii, łyka codziennie dwanaście tabletek psychotropowych, w kolejności: dexedrinę, neurontin, anafaril. Na uspokojenie, wyciszenie, poprawę koncentracji, rozładowanie agresji. Część z nich podaje mu w domu w San Francisco mama, pozostałe pielęgniarka szkolna, która zagląda w południe do jego klasy z wózeczkiem i jednorazowymi kubkami z woda do popicia. Bobby nie jest bowiem jedynym uczniem, który bierze takie leki... Bobby nie jest też najmłodszym pacjentem amerykańskiej psychiatrii. Leki psychotropowe biorą już dwulatki... 

Bobby przeszkadza

Historię Bobby"ego opisuje w internetowym salonie dyskusyjnym dr Lawrence H. Diller, pediatra z zamożnego osiedla w San Francisco.

Dr DiIIer praktykuje od przeszło 20 lat. Pisze, że trafiają do niego setki dzieci z problemami szkolnymi i rodzinnymi. Zastrzega, że nie jest przeciwny podawaniu ritalinu - tylko w ubiegłym roku wypisał 700 recept na ten lek. Ale jako pediatra jest coraz bardziej zaniepokojony gotowością rodziców i lekarzy do podawania dzieciom leków psychotropowych.

Pouczająca historia Bobby"ego zaczyna się w przedszkolu. Panie skarżyły się, że trzyletni Bobby jest nadpobudliwy, że przeszkadza im w zajęciach. W tym czasie między rodzicami Bobby"ego przestało się układać i postanowili się rozejść. Bobby przerzucany był między domami mamy i taty. Carol, matka Bobby"ego, która już od siedemnastu lat zażywała leki psychotropowe, bardzo źle znosiła całą sytuację. Bobby męczył ją. Skarżyła się, że dziecko jest w stosunku do niej agresywne i ma ataki histerii.

Kiedy Bobby skończył cztery lata, Carol zabrała go do terapeuty dziecięcego. Ten orzekł, że to ADHD, czyli nadpobudliwość połączona z zaburzeniami koncentracji - przypadłość coraz częściej rozpoznawana u amerykańskich dzieci. Rok później pediatra zapisał chłopcu ritalin, środek, który jeszcze w latach sześćdziesiątych uważany był w Stanach za narkotyk, pokątnie sprzedawano go w złych dzielnicach. Lek miał sprawić, że dziecko stanie się spokojniejsze.


Pod chemiczną kontrolą

Ritalin nie pomógł, więc na prośbę matki Bobby"ego kolejny prywatny pediatra zapisał mu dodatkowo dexedrinę, lek stosowany w leczeniu nadpobudliwości. Umęczona synem Carol zamówiła kolejną wizytę u psychiatry dziecięcego. Ten wydał nową diagnozę: łatwość, z jaką Bobby wpada w gniew, może oznaczać początek depresji. Bobby zaczął dostawać welbutrin, lek antydepresyjny.

Dziecko miało kłopoty z zasypianiem. Carol poskarżyła się lekarzowi, że syn "doprowadza ją do szału". Chłopiec dostał anafaril, silny środek uspokajający, dawniej zapisywany jedynie dorosłym cierpiącym na depresję. Pigułka sprawiała, że chłopiec szybko zasypiał. Ale kiedy Bobby przenosił się na weekend do ojca, nie brał anatarilu. Jim twierdził, że przy nim Bobby jest na ogół grzeczny, ataki złości zdarzyły mu się jedynie trzy albo cztery razy w ciągu trzech lat. Na własną odpowiedzialność dawał mu "drugs holidays", czyli odstawiał leki.

Gdy Bobby miał siedem lat, boleśnie ukłuł koleżankę ołówkiem. Carol zabrała go na konsultację do prywatnej kliniki psychiatrycznej. Tam stwierdzono, że Bobby cierpi na zespól maniakalno-depresyjny. To już nie były przelewki i dziecko zaczęto dostawać neurontin, lek przeciwpadaczkowy, nieprzetestowany na dzieciach poniżej 12 lat, obecnie stosowany w psychiatrii amerykańskiej jako "środek na ustabilizowanie nastroju".

Doktor Diller był piątym lekarzem, do którego trafiło to dziecko. Ośmiolatek brał dexedrinę rano, neurontin trzy razy dziennie, a anafaril przed snem. Razem dwanaście tabletek.

- Zbadałem go i stwierdziłem, że po prostu mam przed sobą nieszczęśliwego małego chłopca, rozdartego między kłócącymi się rodzicami - pisze lekarz, w internetowym salonie dyskusyjnym salon.com.

Całość dostępna pod adresem: http://skuteczna-psychoterapia.pl/

czwartek, 21 kwietnia 2011

Antyterrorystami w rodzinę

Jak podaje Kurt Nimmo na Infowars.com jednostka SWAT uzbrojona w pojazd opancerzony i zbrojne oddziały antyterrorystów została wysłana by odebrać 13-letnią, pozbawioną stopy w wyniku wady wrodzonej, psychicznie w pełni sprawną, normalnie funkcjonującą społecznie córkę Maryanne Godboldo, na podstawie decyzji pozbawienia praw rodzicielskich w wyniku odmowy kontynuowania leczenia lekiem antypsychotycznym, które wg matki powodowały pogorszenie stanu zdrowia i negatywne zmiany stanu zachowania dziecka.

Odmawiając podania dziecku nakazanego leczenia naraziła się na wizytę urzędników z Child Protective Service. Uparcie odmawiając oddania dziecka biurokratom została pozbawiona praw rodzicielskich i zawezwano oddział SRT (Special Response Team) zbrojony w pojazd opancerzony i ostrą broń. Po 10 godzin negocjacji oddała dziecko po zapewnieniu, że przejdzie ona pod opiekę rodziny. Mimo obietnic dziecko nie zostało przekazane rodzinie.

Matka została oskarżona o wielokrotne złamanie prawa (lista w oryginalnym artykule). Ponadto matka została ukarana niebotyczną grzywną w wysokości 500 000 USD.

Nakazany lek Risperdal jest silnym lekiem antypsychotycznym stosowanym w leczeniu schizofrenii i cyklofreni. Jak podał adwokat rodziny Allison Formal lek ten nie jest zatwierdzony przez FDA do stosowania w takich przypadkach. Niemniej jednak dziecko zostało umieszczone w ośrodku i przymusowo poddane leczeniu szkodliwym preparatem.

http://prokapitalizm.pl/usa-antyterrorystami-w-rodzine.html

sobota, 16 kwietnia 2011

Myślisz samodzielnie, kreatywnie? Mogą Cię z tego leczyć

Czy nonkonformizm i skłonność do samodzielnego myślenia to choroba? Tak – wedle najnowszego dodatku do DSM-IV (Diagnostic and Statistical Manual of Mental Disorders, będącego klasyfikacją zaburzeń psychicznych według APA, czyli Amerykańskiego Stowarzyszenia Psychiatrycznego).

Zdefiniowane zostało nowe “schorzenie” – “oppositional defiant disorder” czyli w skrócie ODD, co w wolnym tłumaczeniu można określić “zaburzeniem wyzywającego sprzeciwu”. Podstawowe charakterystyki tak zdefiniowanego “zaburzenia” obejmują m.in. skłonność do kwestionowania autorytetów, skłonność do dyskusji, ponadnormalną kreatywność, skłonności aspołeczne i inne podobne. Wymienia się również skłonność do szybkiej irytacji, narcyzm, cynizm i arogancję.

DSM-IV jest publikacją używaną powszechnie we wspomaganiu diagnoz psychiatrycznych. Przez ostatnich 50 lat DSM wzbogacił się z 157 do 310 rodzajów schorzeń. Jego zwolennicy argumentują, że to pokłosie lepszego zrozumienia świata, społeczeństwa i psychiki ludzkiej, owocujące większą swobodą w leczeniu i stawianiu trafnych diagnoz. Przeciwnicy odpowiadają, że lekarze psychiatrzy mają chyba zbyt wiele wolnego czasu, wymyślając i nazywając kolejne normalne ludzkie odruchy – zaburzeniami.

Wiele z zaburzeń opisanych w DSM to rzekome zaburzenia wieku dziecięcego. Jak trafnie zauważył dziennikarz Washington Post w jednym z artykułów na łamach tej gazety, jeśli Mozart urodziłby się dzisiaj, zostałby zdiagnozowany i leczony w zgodzie z wytycznymi DSM i APA, co skutkowałoby “przywróceniem jego stanu psychicznego na właściwe tory”. Żegnajcie symfonie, serenady, koncerty.

Diagnozowanie rzekomych “zaburzeń psychicznych” było jedną z metod likwidacji opozycji i dysydentów z Związku Radzieckim. Ludzie nie wierzący w komunistyczną utopię serwowaną przez Partię nagle okazywali się np. schizofrenikami, nie wiedzieć czemu nie zgadzającymi się z jedyną słuszną drogą komunizmu. Aby przywrócić ich psychikę do “właściwego stanu” poddawano ich przymusowemu “leczeniu”.

Obecnie w niektórych stanach w USA praktykuje się nie tylko przymusowe leczenie dzieci ze zdiagnozowanymi wedle DSM “zaburzeniami”, ale nawet karze się rodziców, opiekunów czy inne osoby usiłujące przeciwdziałać takiemu przymusowemu leczeniu. Witajcie w nowym lepszym świecie.

Pomimo faktu, że autorzy DSM bronią go jako narzędzia tylko i wyłącznie służącego lepszej diagnozie oraz polepszeniu zdrowia amerykańskiego społeczeństwa, tego typu publikacje usankcjonowane przez ogólnokrajowe stowarzyszenia dają Systemowi (nie tylko w USA) zielone światło do wszelakich nadużyć a nawet prześladowania swoich przeciwników. Co oznacza to dla takich przeciwników Systemu – nacjonalistów, antyglobalistów, lewicowych i prawicowych antysystemowców, czy nawet co bardziej niewygodnych konserwatystów? Prawdopodobnie los podobny do losu “schizofreników” w Związku Radzieckim.

Na podstawie: www.offthegridnews.com


Artykuł pochodzi ze strony: www.bibula.com

Zobacz też: Nieśmiałym dzieciom grozi leczenie psychiatryczne

Ściągnij artykuł na dysk: Kliknij

wtorek, 12 kwietnia 2011

Przemoc w psychiatryku - Klatki z łabędziami

Izolacja, poniżanie, kopanie, zastrzyki za karę. Za murami szpitali psychiatrycznych panują porządki więzienne....


Ustalono: poszturchiwanie, kopanie, zastraszanie, zmniejszanie racji żywnościowych, ograniczanie prawa do korzystania z własnego jedzenia, podkradanie przez personel żywności należącej do pacjentów, także racji szpitalnych. Usypywanie uzależnionemu od narkotyków tzw. ścieżek z cukru pudru i detergentów: „wciągnij sobie”.


Poniżanie na zebraniach społeczności i lekcjach ktoś przez tydzień chodził na zajęcia w slipkach na głowie, niektórzy musieli nosić na plecach kartki z napisami „ukradłem”, „brudas”. Zakaz kontaktów telefonicznych z rodziną. Zmuszanie do wielogodzinnego stania na korytarzu w pozycji na baczność. Aplikowanie bolesnych zastrzyków z obojętnej terapeutycznie soli fizjologicznej. Ograniczanie czasu odwiedzin. Zakaz wychodzenia na spacerniak. Temu arsenałowi „środków pedagogiczno-terapeutycznych” towarzyszyło tradycyjne unieruchamianie w pasach oraz zamykanie w izolatce. Zdarzało się, że pacjentom w izolatce odbierano materace.

Całość artykułu dostępna pod: http://www.polityka.pl/

Pobierz artykuł w PDF: Kliknij

Zaprzyjaźnione strony:

Wolne Media - Toplistaopsychiatrii.pl

Najlepsze Blogi Katalog Stron Katalog Stron Statystyki, katalog stron www, dobre i ciekawe strony internetowe Katalog stron katalog stron katalog.budzyk


Jeśli zgadzasz się z przesłaniem i tematyką tej strony, jesteś ofiarą psychiatrów, lub nie są Ci obce problemy ludzi borykających się z przymusem psychiatrycznym, dyskredytacją, nadużyciami, pomóż w promocji tej strony: skopiuj kod poniżej i wklej go na swoją stronę lub fora. Z góry serdeczne dziękuję.

anty-psychiatria.blogspot.com

http://anty-psychiatria.blogspot.com/

Skopiuj pasek mikro kodu (Html): <a href="http://anty-psychiatria.blogspot.com/" target="_blank"><img src="https://lh6.googleusercontent.com/-1eA28V8ltEM/TwW2Is3KwvI/AAAAAAAABS0/9IZD4Guzh9Q/s154/anty-psychiatria.blogspot.com.jpg" alt="anty-psychiatria.blogspot.com" /><p style="font-family:Times new roman; font-size:10px;">http://anty-psychiatria.blogspot.com/</p></a>

lub kod zwykły link: <a href="http://anty-psychiatria.blogspot.com/" target="_blank">http://anty-psychiatria.blogspot.com/</a>

KOD QR - ZESKANUJ STRONĘ I PRZEKAŻ DALEJ

Etykiety bloga: