Cóż to takiego DMDD? To nowe zaburzenie psychiczne dotykające dzieci - zespół destrukcyjnego rozregulowania nastroju. Na czym ta choroba polega? Na niekontrolowanych napadach złości, przynajmniej trzy razy w tygodniu, które pojawiają się co najmniej przez rok.
Niektórzy eksperci już krytykują wprowadzenie nowej "jednostki chorobowej" do "biblii psychiatrów". Ich zdaniem wkrótce zostanie ono zdiagnozowane u tysięcy dzieci, które wpadają w złość, bo "nie mogą znaleźć buta, zgubiły pracę domową albo mają krzywo zapleciony warkocz".
Także obżarstwo trafiło jako pełnoprawne zaburzenie do księgi, którą posługują się przystawianiu diagnozy psychiatrzy, a także ubezpieczyciele opłacający koszty leczenia pacjentów. Nie trafił do niej seksoholizm, choć wielu specjalistów twierdzi, że należy go uznać za chorobę.
Psychiatrzy będą mogli za to uznać za objawy depresji żal po zmarłym. Do tej pory smutek związany z żałobą nie był uznawany za jedną z jej przyczyn."