piątek, 14 grudnia 2012

Powrót ustaw specjalnych poza zasięgiem informacji?

Powołana przez rząd niemiecki komisja prawna debatowała wczoraj na temat konieczności przywrócenia podstaw prawnych do „przymusowego leczenia neuroleptykami” osób ubezwłasnowolnionych. Spotkanie okazało się czystą farsą.

Przypomnijmy: takie podstawy prawne zostały anulowane w 4 wyrokach najwyższych niemieckich instancji sądowych (Bundesverfassungsgericht -2011 r. i Bundesgerichtshof – 2012 r.). Zazwyczaj podawane w psychiatrii pod przymusem neuroleptyki uznane zostały za substancje wyjątkowo groźne dla zdrowia i życia, co jest naruszeniem konstytucji (nietykalność cielesna). Substancje te charakteryzują się m.in. wysoką śmiertelnością, zmianami osobowości, świadomości, mimiki, ruchu etc. Niestety wszystkie te „dolegliwości” są następnie interpretowane przez psychiatrów jako „symptomy choroby psychicznej”, co dla „pacjentów” oznacza zazwyczaj już na całe życie zamknięcie w diabelskim kole stygmatyzacji.

Szczególnie po wyrokach Sądu Najwyższego Niemiec (BGH - XII ZB 99/12 oraz XII ZB 130/12) tak psychiatrzy, jak i politycy wpadli nieco w panikę. Apele psychiatrów o wprowadzenie przepisów pozwalających na „leczenie” bez zgody zainteresowanego wydają się nie mieć końca.

Politycy szybko zareagowali,

próbując już w drugiej połowie listopada niepostrzeżenie „przepchnąć” nowe ustawy, aby przychylić się do apelów psychiatrów, wyrażając jednocześnie świadectwo braku woli dostosowania się do zaleceń Trybunału Konstytucyjnego, który wyraźnie zaznaczył, że nie może być podstaw prawnych do aplikowania ludziom środków tak drastycznie skracających życie i definitywnie ujemnie wpływających na ich los. Na szczęście dzięki aktywistom ruchu na rzecz zniesienia „przymusu leczenia psychiatrycznego” to niemal tajnie zorganizowane oszustwo wypłynęło na światło dzienne i w ostatniej chwili pojawiły się głosy krytyki opozycji (szczególnie partii lewicowej „Die Linke”), co powstrzymało wyjątkowo szybko „interweniujących” ministrów jurysdykcji landów przed wprowadzeniem nowych ustaw bez konsultacji z kimkolwiek.

niedziela, 9 grudnia 2012

Niebezpieczne wieści zza Odry

W ostatnim czasie coraz częściej pojawiają się w polskich mediach doniesienia o pogwałceniu praw Polaków, mieszkających na stałe w Niemczech.

Jugendamty na potęgę odbierają naszym rodakom dzieci, powołując się na ich dobro. Walczących o swoje dzieci rodziców również może spotkać sądowa niespodzianka w formie nakazu „leczenia neuroleptykami”. Przypomnijmy: są to substancje niemające właściwości leczniczych, a jedynie paraliżujące neurony, a ich przymusowe podawanie zakazał w lipcu 2012 Najwyższy Sąd Niemiec.

Praktyka jest prosta

Pojawia się pismo, w którym na podstawie § 1666 BGB (Buergerliches Gesetzbuch) postanawia się odebrać dziecko rodzinie X na bazie podejrzenia o zagrożeniu jego dobra. To wystarczy. Pukanie do drzwi, policja, kilka osób po cywilnemu. Rodzice mogą tego oczywiście nie rozumieć i walczyć o dziecko, które nagle „ktoś chce porwać”, pokazując jakiś papierek urzędowy.

Czysty horror, wydawałoby się?

Nie! To 75 razy dziennie teraźniejszość w Niemczech, bo tyle dzieci w tym „nowoczesnym, demokratycznym, socjalnym, etc. Kraju” porywa „Jugendamt” każdego dnia. Mało tego - porywa się też każdego dnia dorosłych. W ich wypadku 650 razy dziennie (tą „robotą” zajmuje się tzw. Sozialpsychiatrischer Dienst (SpD), który nie nosi broni, a korzysta z pomocy policji, która na jego polecenie strzela, jakby kto stawiał opór.

sobota, 8 grudnia 2012

Nowe wymysły psychiatrów - Zapomnij o ADHD, teraz dzieci mają DMDD

Po 13 latach prac ekspertów Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego ukazała się nowa "biblia psychiatrów". Pojawiło się w niej kilka nowych zaburzeń psychicznych wraz ze wskazówkami jak je diagnozować i leczyć. Między innymi DMDD i obżarstwo - informuje time.com.

Cóż to takiego DMDD? To nowe zaburzenie psychiczne dotykające dzieci - zespół destrukcyjnego rozregulowania nastroju. Na czym ta choroba polega? Na niekontrolowanych napadach złości, przynajmniej trzy razy w tygodniu, które pojawiają się co najmniej przez rok.

Niektórzy eksperci już krytykują wprowadzenie nowej "jednostki chorobowej" do "biblii psychiatrów". Ich zdaniem wkrótce zostanie ono zdiagnozowane u tysięcy dzieci, które wpadają w złość, bo "nie mogą znaleźć buta, zgubiły pracę domową albo mają krzywo zapleciony warkocz".

Także obżarstwo trafiło jako pełnoprawne zaburzenie do księgi, którą posługują się przystawianiu diagnozy psychiatrzy, a także ubezpieczyciele opłacający koszty leczenia pacjentów. Nie trafił do niej seksoholizm, choć wielu specjalistów twierdzi, że należy go uznać za chorobę.

Psychiatrzy będą mogli za to uznać za objawy depresji żal po zmarłym. Do tej pory smutek związany z żałobą nie był uznawany za jedną z jej przyczyn."

Artykuł pochodzi ze strony: http://www.sfora.pl/

Zobacz też:


Pobierz w PDF- ie: Klilnij

wtorek, 4 grudnia 2012

Wrobiony w psychopatę

Mąż oskarżający żonę o nielegalne operacje finansowe spędził siedem lat w bawarskim psychiatryku. Sędzia, nie wnikając w sprawę, uznał go za wariata. W Niemczech wybuchł sądowy skandal. "Ta sprawa upodabnia nas do Rosji" - pisze prasa. 

W tej historii są chciwi bankierzy i sprawiedliwy, który chce pokrzyżować im plany. Ale to z niego sędziowie i biegli - naginając prawo - zrobili niebezpiecznego szaleńca. Na podstawie dramatu, który przeżył Gustl Mollath z Norymbergi, 56-letni inżynier z branży samochodowej, można by nakręcić porządny thriller. Czytaj całość

Zobacz też:


poniedziałek, 19 listopada 2012

UWAGA!!! Układ sięga po psychiatrów Paweł Piekun - Nowy Ekran

ZdjęciePpłk. Mariusz Lewiński, sędzia w stanie spoczynku, który ujawnił przestępstwa popełniane przez sędziów i prokuratorów wojskowych został zatrzymany przez policję. Po prawie pięciu godzinach zawieziono go na badania psychiatryczne.

To dzięki sędziemu Lewińskiemu wiemy już, że w prokuraturze i w sądach wojskowych działa grupa przestępcza o charakterze zbrojnym.




To sędziowie, którzy sądzą się nawzajem, ukrywają swoje przestępstwa. I prokuratorzy, którzy umarzają postępowania ilekroć pojawi się w nich ktokolwie związany z grupą. To nie przypadek – to reguła sterująca polskim wymiarem sprawiedliwości. Część wojskową tego procederu ujawnił ppłk. Mariusz Lewiński, któremu towarzyszyliśmy z kamerami na procesach sądowych – i tych przeciwko niemu, i tych, które rozpoczynał sam.Czytaj całość

Zobacz też: 

sobota, 17 listopada 2012

Film autorstwa Krystiana Głuszko ofiary przerażających "terapii" psychiatrycznych

"Filmik jest obrazem książki "Spektrum", w której znajdziesz mnóstwo przeżyć autora związanych z licznymi pobytami w szpitalach psychiatrycznych, okrutnych terapii ale także wielkiej miłości. Najlepsze scenariusze pisze .życie a ja mogę jedynie przybliżyć Ci słowami mojego "Spektrum" świat zza krat oddziału zamkniętego."



Zobacz też:

- Zza szyby spektrum - “Terrorapie”
- Książka - Spektrum

wtorek, 13 listopada 2012

Nowy Ekran - Pacjent udawał zdrowego psychicznie

Teraz to ty musisz udowodnić, że jesteś niewinny i zdrowy psychicznie.

Przykład pana Kękusia ukazuje nam, że nasza rzeczywistość zaczyna się radykalnie zmieniać. Otóż dawniej dawało się łapówki za to, aby wymiar sprawiedliwości naginał prawo. Teraz będziemy już to mieli za darmo, w standardzie, a zapłacić to jedynie trzeba będzie, aby sąd był łaskaw zastosować się do tych przepisów zgodnie z prawem. 

Bo które paragrafy są obowiązujące, a które nie, jaka jest ich wykładnia, oraz jakie przepisy powinny być obowiązujące mimo ich braku w kodeksie postępowania - to przecież decyduje sąd, a nie jakiś tam ustawodawca. Przepisy są potrzebne głównie do tego, aby móc egzaminować studentów wydziału prawa. Jeśli nie damy łapówki, a będziemy stawiać opór, to w najlepszym wypadku czekać nas będzie badanie psychiatryczne. Na tym badaniu to my będziemy musieli udowodnić, że jesteśmy zdrowi psychicznie. Czytaj człość

Zobacz też:

Zachowaj artykuł: PDF

niedziela, 11 listopada 2012

Wolny Czyn - rozprawa M. Cysewski (KPN) kontra prokuratura o psychuszkę

Kto i dlaczego trafia w totalitarnej Polsce do psychuszek? Jakie są przyczyny i skala tych represji? Jak zakończyć i wykluczyć te represje? - Tylko u nas! Temat przemilczany przez reżimowe gadzinówki i wydawnictwa neo-Paxów...

7 listopada 2012 r. w Sądzie w Piekarach Śląskich pod przewodnictwem sędziego SSR A. Skrzypka odbyła się rozprawa w sprawie dożywotniego pozbawienia wolności w psychuszce opozycjonisty Mariusza Cysewskiego, redaktora pisma "Wolny Czyn" KPN Obszaru V, pod pretekstem sfabrykowanym w drodze przestępstwa w sprawie II K 941/06 przez prokuratora Janusza Sochackiego z prokuratury w Tarnowskich Górach i grupę byłych funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa. Sochackiemu udowodniono dokonanie fałszerstwa w odrębnym procesie przed Sądem Okręgowym w Gliwicach (sygn. I C 219/10), a jednak sprawca ten do dziś nie poniósł odpowiedzialności karnej za fałszerstwo i fabrykowanie dowodów.


Zobacz też:

niedziela, 4 listopada 2012

W szpitalu psychiatrycznym w Rybniku naruszane są prawa pacjenta

W Szpitalu dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Rybniku pacjenci muszą jeść posiłki bez użycia talerzy, są zbiorowo karani za wykroczenia pojedynczych osób oraz zmuszani do planowych kąpieli.

Informacje o takich praktykach wyłaniają się z raportu po przeprowadzonej na zlecenie głównego rzecznika praw pacjenta kontroli. Kontrola została spowodowana narastającym konfliktem lekarzy pracujących w Rybniku z powołanym rzecznikiem praw pacjenta psychiatrycznego placówki.


Na dwóch z trzech oddziałów szpitalnych stosuje się odpowiedzialność zbiorową. Karą za palenie papierosów przez kilku pacjentów był zakaz wychodzenia na spacery dla całego oddziału bądź ograniczenie dostępu do telewizji, radia i komputera. Kary trwały nawet miesiąc. Ponadto personelowi zdarzało się stosować wobec podopiecznych groźby, np. "będzie pan siedział dożywotnio" lub "otrzyma pan negatywną opinię". Czytaj całość: http://www.wprost.pl/

Artykuły powiązane:

sobota, 27 października 2012

Niewygodna prawda

Pracownik socjalny Karolina Kasprzak ujawnia na swoim blogu praktyki w szpitalach psychiatrycznych,  sposób  radzenia sobie personelu z osobami niepełnosprawnymi. Bicie gdy nikt nie widzi, bo przecież choremu psychicznie i tak nikt nie uwierzy... To przerażające.

Przez kilka miesięcy pracy z osobami niepełnosprawnymi nabyłam sporo doświadczenia, ale i szereg lekcji pokory. Pani dyrektor jednej z placówek próbowała wpoić mi własne "zasady" pracy z ludźmi z problemami zdrowia psychicznego. Nowe miejsce, nowi ludzie, nowe sytuacje. Co robić, gdy uczestnik zachowuje się agresywnie: krzyczy, przeklina, pluje bądź podnosi rękę na opiekuna?
 * * * 
W kontakcie "jeden na jeden" czyli jeden terapeuta i jedna osoba z ograniczeniem sprawności, trzeba pokazać przewagę. Uderzyć tak, aby nie było widać, a jeśli niepełnosprawny komukolwiek z zewnątrz o tym fakcie powie, to przecież osoba chora psychicznie, więc i tak nikt jej nie uwierzy.
* * * 
Taką metodą "terapii" podzieliła się ze mną dyrektorka w indywidualnej rozmowie. Świadków owej konwersacji brakowało, nie miałam też dyktafonu, by nagrać jej przebieg. Wstrząsnęło mną porządnie. To nie były tylko słowa wypowiedziane w emocjach. Jeden z pacjentów tej placówki, człowiek z lekkim stopniem niepełnosprawności, na moje pytanie o bicie przyznał, że widział jak ta pani uderza pięścią po głowie kolegę. 

Czytaj całość: http://pracownik-socjalny.blogspot.com/

Zobacz też:

wtorek, 23 października 2012

ACTA wraca pod inną nazwą?

Czekają nas nowe ACTA? Są już protesty

Organizacje broniące prywatności i wolności internetu wzywają rząd, by sprzeciwił się kanadyjsko-unijnej umowie stworzonej na wzór ACTA. "Są w niej zapisy, które kontynuują represyjną politykę egzekwowania praw autorskich" - piszą w liście do premiera Donalda Tuska.

Fundacje Panoptykon i Nowoczesna Polska, Centrum Cyfrowe Polska i Internet Society Poland alarmują, że w atmosferze tajemnicy powstaje kolejny projekt międzynarodowej umowy handlowej, która - wprowadzając sankcje karne za naruszanie praw autorskich - uderza w prawa obywatelskie.

Umowa ACTA, odrzucona w lipcu przez Parlament Europejski po bezprecedensowej, rozpoczętej w Polsce fali ulicznych protestów internautów, dotyczyła Unii z jednej strony oraz USA, Kanady, Japonii, Australii, Meksyku, Maroka, Nowej Zelandii, Korei Południowej i Singapuru z drugiej. 


Czytaj całość: http://wyborcza.pl/

Zobacz też: 

CETA będzie jak ACTA? Polski rząd wezwany do podjęcia działań

No i po wolności! Zamknie was nawet Sanepid

Zbaczamy trochę z kursu ale temat ważny

Dyskusje polityczne przyćmiły wprowadzenie w życie jednej z najbardziej niebezpiecznych ustaw w najnowszej historii Polski. Głosami 459 posłów Sejm zdecydował się na umożliwienie aresztowania każdego Polaka bez sądu. I możliwości odwołania.

Ustawa, skrótowo określana jako „ustawa o szczepionkach” obowiązuje od września tego roku. Powołuje nową służbę specjalną – dając uprawnienia służb specjalnych Sanepidowi, umożliwia aresztowanie i pozbawienie wolności każdego – na wniosek urzędnika sanitarnego.

O ustawie rozmawiam z Maciejem Lisowskim, dyrektorem Fundacji Lex Nostra. Fundacja wystąpiła do Rzecznika Praw Obywatelskich z prośbą o zaskarżenie nowego prawa do Trybunału Konstytucyjnego, jako łamiące Konstytucję RP i rażąco z nią niezgodne.


Całość artykułu dostępna jest: http://www.wykop.pl/ramka/

niedziela, 21 października 2012

Trybunał w Strasburgu: Umieszczenie w domu opieki jest pozbawieniem wolności

Chorujący na schizofrenię Polak wygrał wczoraj w Strasburgu. Trybunał uznał, że przymusowe umieszczenie osoby w domu opieki społecznej jest pozbawieniem wolności.

Stanisław K. ma dziś 56 lat. Od szesnastego roku życia choruje na schizofrenię, od 2000 r. jest ubezwłasnowolniony.


Wniosek o ubezwłasnowolnienie złożył brat, który został kuratorem Stanisława K. I zaraz umieścił go w domu opieki społecznej. Dla osoby ubezwłasnowolnionej oznacza to praktycznie pozbawienie wolności. Nie może sama wychodzić, musi się starać o "przepustki" do domu, nie może dysponować swoimi pieniędzmi. 


Więcej: http://wyborcza.pl/

Zobacz też:

- Ubezwłasnowolnienie
- Krzywda i bieda w szpitalach psychiatrycznych

Przeglądaj/Pobierz wydruk PDF

piątek, 12 października 2012

Uważaj, co mówisz, czyli na obserwację do psychiatryka

Drodzy Czytelnicy, radzę wam bardzo uważać na to, co mówicie w urzędach administracji centralnej. Owszem, można wyrażać głośno swój zachwyt dla świetnej organizacji pracy, dla polityki rządu Tuska, dla życzliwości urzędników lub dla konkretnego ministra.
Ale nie powinno się nikogo ani niczego krytykować, a już w szczególności nie należy używać zwrotów frazeologicznych lub jakichkolwiek przenośni czy metafor, mogących sugerować narastanie w obywatelu uczuć gwałtownych i trudnych do kontrolowania. W tym także emocji, które obywatel w desperacji mógłby skierować sam przeciwko sobie, bo władza bardzo się o każdego obywatela troska i również w takiej sytuacji musi interweniować.

 Taki los spotkał pewnego pana, którego historię opisał dziennik „Metro”. Pan ten jest właścicielem domu, który wynajmuje na biura. Państwo zamierza go wywłaszczyć z parkingu przed nią, żeby zbudować tam wiadukt. Jak nietrudno się domyślić, dla właściciela domu oznacza to koniec zarabiania na wynajmie. Dlatego złożył protest w dawnym Ministerstwie Infrastruktury, obecnie – transportu. Protest leżał sobie półtora roku, bo akurat żaden urzędnik nie miał chwilki, żeby rzucić na niego okiem. Oni tam są od dbania o Polskę, a nie od wczytywania się w papierki jakichś pieniaczy. 


Całość na http://wpolityce.pl/


Zobacz też: 

Psychiatrom nie podoba się rzecznik praw pacjenta

Psychiatrzy ze Szpitala Dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Rybniku domagają się odwołania rzecznika praw pacjenta, który tam pracuje. Mówią, że wtrąca się do leczenia i namawia chorych do składania skarg.


Rzecznik praw pacjenta psychiatrycznego to młoda instytucja, wprowadzono ją w 2006 roku. Zgodnie z przepisami rzecznicy powinni pracować we wszystkich szpitalach psychiatrycznych. Jak bardzo są potrzebni, świadczy ostatni raport NIK-u. Łamanie praw pacjenta w szpitalach psychiatrycznych to codzienność. Chorzy zamykani są w izolatkach na całą dobę, nie podaje im się posiłków, nie wypuszcza do ubikacji. Czytaj całość: http://katowice.gazeta.pl/

Zobacz też:

środa, 10 października 2012

Zza szyby spektrum - “Terrorapie”

Gorąco polecamy! Lapidarny i uderzający opis terapii stosowanych w szpitalach psychiatrycznych. Autor książki Spektrum Krystian Głuszko, ujawnia tragiczną rzeczywistość w psychiatrii. Nieudolność  psychiatrów oraz szkodliwość w stosowanych tam metodach  “leczniczych”, przypominają raczej starodawne metody kuracji” niż medycynę współczesną. Terapie pod postacią elektrowstrząsów oraz szoku insulinowego, stosowane na nim samym były traumą i jak mówi sam Krystian, pozostaną w jego pamięci do końca życia...

“W mojej książce "Spektrum" jest wiele chaotycznych emocji. Opisałem tam tortury jakie przeżyłem. Od śpiączek insulinowych po elektrowstrząsy. Traumy, które przeżyłem przez "terapie" opisane w "Spektrum" i w tekście poniżej już na zawsze pozostaną w mojej pamięci. Znalazłem stronę, która opisuje te terrorapie i chciałbym uświadomić społeczeństwo jak bardzo psychiatria potrafi być okrutna...















Elektrowstrząsy po raz pierwszy w historii zastosowano we Włoszech. Wówczas to psychiatra Ugo Cerletti będąc świadkiem użycia tej techniki w rzeźni w celu ogłuszenia świń przed przecięciem im gardła













Całość materiału dostępna jest pod adresem: http://krystian-robert.blogspot.com/2012/03/terrorapie.html

Zobacz też:

wtorek, 9 października 2012

Jarosław Stukan - Toxische Psychologie und Psychiatrie

Książka Jarosława Stukana "Toksyczna psychologia i psychiatria. Depresja a samobójstwo" ukazała się również w języku niemieckim. Więcej informacji m.in. na temat polskiego wydania książki znajdziesz na naszej stronie: Jarosław Stukan

wtorek, 2 października 2012

Krystian Głuszko - Spektrum

Z cyklu polecane książki:

"Zobacz życie zza krat szpitali psychiatrycznych i okrutne terapie tam przeprowadzane... Spektrum obnaża tajemnice miejsc zapomnianych przez samego Boga... Książkę kupicie w większych księgarniach lub tych internetowych." Zachęcamy do polubienia strony autora na Facebooku ,to ważna sprawa!

Seria: Z Wykrzyknikiem!
Wydawca: Dobra Literatura
ISBN: 978-83-933290-5-2
Data premiery: styczeń 2012
Liczba stron : 124
Format : 12,5x19,5 cm
Okładka : twarda

Książkę można kupić w wydawnictwie Dobra Literatura: 
http://dobraliteratura.pl/







Biorąc do ręki książkę „Spektrum” Krystiana Głuszko nie należy spodziewać się, że po jej przeczytaniu nasz sposób postrzegania świata pozostanie taki jak dotychczas. Poznamy prawdę, której nikt wcześniej nie odkrył i zobaczymy rzeczywistość z perspektywy człowieka cierpiącego. Zatrzyma się czas. Zapomnimy o własnych zmartwieniach. Wsiądziemy do pojazdu pełnego ludzi naznaczonych piętnem psychozy. Do oczu napłyną łzy, a podróż nigdy się nie zakończy.

Taką siłę ma publikacja wydana nakładem Wydawnictwa „Dobra Literatura” w serii „Z wykrzyknikiem!”. Autor, będący pacjentem szpitala psychiatrycznego, opisuje w niej zarówno etapy własnej choroby, jak i odsłania prawdę o nieterapeutycznych praktykach stosowanych przez lekarzy. „Przyjąć – zaleczyć – wypuścić – czekać na powrót” – do tego ogranicza się personel. Nie ma empatycznej rozmowy i rozumiejącej postawy. Brakuje też wsparcia dla bliskich, tak bardzo potrzebnego w walce z chorobą psychiczną. Terminy takie jak: „psychoedukacja” czy „integracja” zostają zepchnięte w niepamięć. Są za to elektrowstrząsy i śpiączka insulinowa, której fazę ocenia się na podstawie dotknięcia stopy kluczem.

Jest Beata, niespełna trzydziestoletnia dziewczyna, która się śmieje, a po kilku dniach staje się kimś zupełnie innym. Dusza cierpi niewymownie, zaś krzyk obija się o puste ściany. Kobieta, która wkrada się do sali konferencyjnej szpitala i na tablicy pisze: „Nazywam się Beata, jestem szalona, ale cieszę się, że Pan Bóg mnie stworzył”.

Czytając szkice Krystiana Głuszko może nasunąć się wniosek: „To nie może być prawda!” albo „Przecież to lekarze! Nie mogliby zrobić czegoś takiego!”. To nie jest jednak fikcja, to życie! Do nadużyć dochodzi wszędzie tam, gdzie władza człowieka nad człowiekiem wymyka się spod kontroli. Za zamkniętymi drzwiami szpitali psychiatrycznych, domów pomocy społecznej, ośrodków terapeutycznych nadmiernie dawkuje się leki psychotropowe i siłą przywiązuje chorych do łóżek usprawiedliwiając to wszystko troską o bezpieczeństwo. Krystian nie bez kozery pisze o tym, że szpital psychiatryczny dla rodzin musiał wyglądać inaczej. Dla rodzin, nie dla chorych, bo to przecież „wariaci”, więc i tak nikt im nie uwierzy.

Całość recenzji tej książki dostępna jest pod adresem: https://strefaslowa.wordpress.com/o-autorze/recenzje-i-artykuly/

poniedziałek, 1 października 2012

Psychuszka w demokracji - jak zamknąć zdrowego.

Do szpitali psychiatrycznych trafia coraz więcej zdrowych osób. Zamknięcie w psychuszce jest dziś represją stosowaną częściej niż w PRL! Co gorsza, stało się też metodą załatwiania przez prokuratorów i sędziów prywatnych porachunków.

Artykuł opublikowany w tygodniku "OZON" (nr 28) pt. "Psychuszka w demokracji" Pobierz w PDF-ie

Kiedy chcą coś podać, na przykład leki, otwierają główne drzwi i podają przez kratę. Cela jest sześcioosobowa, WC wydzielone w rogu, bez drzwi (wszystko widać). Okna również odgrodzone kratą. W nocy jeden chłopak zaczął wyrywać z pustego łóżka metalowe pręty, był agresywny. Krzyczał, że musi wyjść z celi, bo widzi różne rzeczy i one go wołają. Prosiłem strażnika, żeby zabrał chłopaka, bo machał tymi prętami i zaczynał budzić strach. Strażnik nie zrobił nic” – tak o pisuje swoje życie na oddziale psychiatrycznym Daniel G. z Rawy Mazowieckiej. Trafił tu, bo miał pecha wejść w konflikt z Robertem Gdakiem, miejscowym notablem, zastępcą prokuratora rejonowego. 

Jego kłopoty zaczęły się już w 2000 roku, gdy powiedział, że prokurator „często przekracza swoje uprawnienia służbowe, składa fałszywe zeznania i tworzy fałszywe dowody”. Gdak oskarżył go o pomówienie. Zgodnie z kodeksem karnym taki proces powinien toczyć się z oskarżenia prywatnego, jednak prokuratura zaczęła ścigać chłopaka z urzędu.

Prowadząca sprawę koleżanka Gdaka, prokurator Marzena Orłowska z prokuratury w sąsiednich Skierniewicach, uznała, że Daniel G. wykazuje objawy choroby psychicznej. Nie miało znaczenia, że nic w jego życiu nie świadczy o tym, że mógłby być chory psychicznie: nigdy nie leczył się psychiatrycznie, bez problemu skończył podstawówkę, ogólniak i dostał się na Wydział Prawa Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Ze studiów zrezygnował ze względu na ciężką sytuację materialną rodziny.

Mimo to biegli psychiatrzy przychylili się do wniosku pani prokurator i skierowali Daniela G. na przymusową obserwację psychiatryczną. Trafił na oddział obserwacji sądowo-psychiatrycznej przy łódzkim zakładzie karnym nr 2. Jego dzień wygląda podobnie jak dzień sąsiadujących z nim niemal przez ścianę więźniów. Rano pobudka, raz dziennie spacer, ograniczony dostęp do telefonu. Problemy z załatwieniem najprostszych spraw. Daniel, krótkowidz (–5 dioptrii), dopiero po dwóch tygodniach wyprosił sobie prawo do noszenia okularów. To wszystko miało miejsce, chociaż postępowanie w sprawie pomówienia prokuratora Gdaka przez Daniela G. jest dopiero na etapie przygotowawczym.

Lecznicze elektrowstrząsy



sobota, 29 września 2012

Psychiatria a prawa człowieka - YouTube



Ruch antypsychiatryczny oraz jego osiągnięcia. Dzięki wieloletniej pracy, wytrwałości można powiedzieć, że przymus psychiatrii w Niemczech został  prawnie ograniczony. 

Oto jakie są skutki tych działań dziś :

- Przełomowy moment w dziejach niemieckiej psychiatrii
- Sąd Federalny - Komunikat Biura Prasowego. Przymus w niemieckiej psychiatrii zakazany
- Spot Patverfu (specjalne upoważnienie pacjenta) ze znaną piosenkarką Niną Hagen
Niemcy ograniczyli samowolę psychiatrów

Psychiatryczna obława na rzeczników praw pacjenta w psychiatrykach.

Psychiatrom nie podoba się kontrola rzeczników praw pacjenta w szpitalach psychiatrycznych? Jak podaje portal dla lekarzy: Narasta konflikt między psychiatrami a rzecznikami praw pacjenta.

Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Maciej Hamankiewicz wystosował do Rzecznika Praw Pacjenta Krystyny Kozłowskiej prośbę o ustosunkowanie się co do trudności jakie zgłaszają psychiatrzy przy współpracy z rzecznikami praw pacjenta szpitali psychiatrycznych.

Jak czytamy w artykule:

"Jak wskazał w piśmie Prezes NRL: „Samorząd zawodowy lekarzy w pełni rozumie, że osoba korzystająca ze świadczeń zdrowotnych udzielanych przez szpital psychiatryczny ma prawo do pomocy w ochronie swoich praw, a rola jaką w tym zakresie ma do odegrania rzecznik praw pacjenta szpitala psychiatrycznego jest nie do przecenienia.
Należy jednak wyraźnie zaznaczyć, że podstawowe zadania w zakresie procesu leczniczego osób z zaburzeniami psychicznymi spoczywają na lekarzu i to lekarz odpowiada za prawidłowość leczenia. Wobec tego nie sposób zaakceptować działań rzecznika praw pacjenta, które utrudniają lub wręcz uniemożliwiają prawidłowe leczenie."
 "Rola jaką ustawa powierzyła rzecznikowi praw pacjenta szpitala psychiatrycznego wcale nie oznacza, że rzecznik ma działać w opozycji do lekarzy psychiatrów, podważać ich kompetencje nakłaniając pacjenta i jego rodzinę do składania skarg na lekarzy leczących na podstawie wyłącznie własnej (nielekarskiej) oceny stanu klinicznego pacjenta."
Apelujemy do Rzecznika Praw Pacjenta Krystyny Kozłowskiej. Szanowni Państwo nie słyszymy o ofiarach postępowania rzeczników praw pacjenta, tylko o ofiarach samych psychiatrów, którzy stoją poza prawem i kontrolą! Rzekoma szkodliwość rzeczników w tym zakresie, pełnionych obowiązków jest brednią, a zarzuty skutkiem tego, że jesteście niewygodni. Apelujemy ponieważ nadużycia w psychiatrii mają charakter utajony. Tylko wzmożona kontrola i ingerencja w patologiczny system psychiatrii polskiej ma szczególnie po wydarzeniach w Starogardzie Gdańskim czy Krychnowicach jakikolwiek sens i może przyczynić się do walki z patologią jaka kryje się za murami psychiatryków w Polsce. Patologia objęła nie tylko sam system, ale również jest wyrazem psychiatrycznego monopolu na sztuczny wytwór chorób i zaburzeń psychiatrycznych, który już dziś stał się pretekstem do swobodnej i niczym nie skrępowanej interpretacji co jest, a co nie jest zaburzeniem czy chorobą. Co za tym idzie w pełni bezpodstawnej możliwości do zatrzymywania praktycznie każdego na podstawie np. pomówień w zakładach psychiatrycznych wbrew woli i pod przymusem, możliwość taką daje tak zwany tryb nagły ustawy o ochronie zdrowia psychicznego.

Tu konieczna jest wzmożona i szczegółowa kontrola przez rzeczników praw pacjentów, którzy muszą stać na straży praw osób, którym to prawo, często na bazie psychiatrycznego widzimisię, zostaje odbierane. Liczba osób zdrowych przetrzymywanych wbrew własnej woli w zamkniętych zakładach psychiatrycznych wzrosła w latach ubiegłych dramatycznie. Wyrażamy stanowczy sprzeciw psychiatrycznej samowolce która nosząc status "autorytetu medycznego" stanowi tylko zasłonę pod którą uwidacznia się bezprawie, nadużycia oraz głęboka patologia i dramaty ludzkie! Nie pozwólmy żeby cenna praca w obronie praw pacjentów, a w szczególności pracy rzeczników, którzy mieli odwagę przeciwstawiać się psychiatrom w ich błędach, poszła na marne. Nie ma tu znaczenia powoływanie się na autorytety, profesury itp, czasami wystarczy być człowiekiem, przy czym do zaakceptowania woli pacjenta, co do zamknięcia czy leczenia, ( jego rzeczywistego dobra) nie trzeba wiedzy psychiatrycznej. Dlatego nie dajmy się zwieść psychiatrycznej propagandzie i manipulacji. Ludzie ci są wykształceni w socjotechnikach, manipulacji społecznej. itp. Jak pokazuje praktyka dobrze im to wychodzi, oni chronią tylko własne cele i interesy. Samowola psychiatrów jest nie tylko niebezpieczna, ale jest już dziś poważnym pogwałceniem praw człowieka w Polsce.


Zobacz też:

czwartek, 13 września 2012

Artykuły w wersji audio, do słuchania

1) Antypsychiatria zarzut utopizmu:

"Utopizm jest jednym z zarzutów, jakie krytycy stawiali antypsychiatrii.
Teoria antypsychiatryczna ma daleko idące implikacje, dużo dalsze niż postulat reformy psychiatrii i dużo dalsze niż prosta korekta myślenia.Jeśli rzeczywiście odkrywa przed nami ową niewygodną prawdę, to nie jest to prawda wyłącznie o psychiatrii, a pacjenci psychiatryczni wcale nie stoją w centrum problemu. To prawda, która wiele nam mówi o całym społeczeństwie." Wersja tekstowa



2) Stygmatyzacja psychiatryczno - psychologiczna i jej skutki:


"Stygmatyzacja może stanowić skutek ujemny diagnozy psychiatrycznej lub psychologicznej polegająca na klasyfikowaniu ludzi według procedury zerojedynkowej. Źródłem negatywnego myślenia o jednostce może być osobowość diagnosty, jego wcześniejsze kontakty z osobami z danej grupy i oficjalne stereotypy. Wersja tekstowa




3) Uwaga na dzienny oddział psychiatryczny w Rzeszowie:
  

Szanowni Czytelnicy!

O sprawie tego oddziału pisaliśmy już wielokrotnie. Pierwsze informacje o stosowanych tam praktykach przymusu, szantażu i składana fałszywych oraz degradujących opinii na zlecenie prokuratorów ujawniła strona www.aferyprawa.eu , za co serdecznie dziękujemy! Wersja tekstowa




4) Pedofilia psychologiczna.


Ostatnimi czasy nasila się bardzo dziwna tendencja. Psychologowie i psychiatrzy zajmują się coraz mniejszymi dziećmi. Konsekwencją tego, będzie brak zdolności do rozróżniania przez nie:kto jest ich opiekunem – urzędnik psychologiczny, czy rodzice? Wersja tekstowa



5) Nowa Debata - Sąd nad psychiatrią?


"Poczynania psychiatrów sądowych zaangażowanych w sprawę Andersa Breivika, który w lipcu 2011 roku dokonał krwawych zamachów w Oslo i na wyspie Utoya, budzą wśród komentatorów na całym świecie coraz więcej wątpliwości. Dotyczą one nie tylko kondycji współczesnej psychiatrii, ale również niektórych jej funkcji społeczno-politycznych. Wersja tekstowa



6) Psychiatria a prawa człowieka - wywiad z Rene Talbotem. Polecamy!


 Leczenie pod przymusem, psychotropy na siłę, elektrowstrząsy, przywiązywanie do łóżka... Czy powinniśmy wyrażać zgodę na takie metody leczenia? Niemiecki ruch „Ofensywa Szalonych e.V.” rośnie w siłę i mówi kategorycznie NIE! Wersja tekstowa



Zobacz też: 


Artykuły w wersji do słuchania - ściągnij mp3

- Pęknięte z żalu serce - wersje do słuchania
- Box pobierz pliki
- Archiwum Naszej strony
Przełomowy moment w dziejach niemieckiej psychiatrii

niedziela, 9 września 2012

Nowy wspaniały świat - Aldous Huxley

Polecane książki:

Rok 2541. Doszczęśliwiona i absolutnie zorganizowana społeczność Ziemskiego raju raduje się prostymi, by nie rzec: prymitywnymi, przyjemnościami - nie dostrzegając kosztów nowego, "wspaniałego" ładu. Ale zawsze znajdą się tacy, którzy je dostrzegą. I poniosą ofiarę. 

"Nowy wspaniały świat" uważany jest często za najlepszą powieść Aldousa Huxleya. Jej lektura z półwiecznym opóźnieniem demaskuje narosłe wokół niej mity i odsłania rzeczywistą wartość literacką. Ta legendarna już dziś antyutopia pióra jednego z najwybitniejszych pisarzy bieżącego stulecia, wydana w roku 1932, uderza niezrównaną świeżością i nie mieści się w żadnym nurcie literatury fantastycznej. 






sobota, 1 września 2012

Męczarnie w psychiatryku

Kilka tysięcy osób rocznie spotyka "przyjemność" pobytu w zakładzie zamkniętym. W psychiatryku wylądować może praktycznie każdy, komu sąd wymierzy obserwacyjne badanie stanu zdrowia psychicznego. Problem w tym, że z psychiatryka rzadko wychodzi się zdrowym.

Prokuratorzy i sędziowie najczęściej korzystają z artykułu 203 kodeksu postępowania karnego, który umożliwia skierowanie oskarżonego jak i podejrzanego do określonego zakładu leczniczego na obserwację. W jednym z zakładów psychiatrycznych w Świeciu, do którego dotarli dziennikarze, jest piekło. Czy podobnie jest w pozostałych?

Wkrótce zostaną ujawnione najważniejsze dowody w tej sprawie.Materiały audio-wideo zostały nagrane przez jednego odważnego człowieka, który zostal wręcz "zesłany" na 6-tygodniowy pobyt w "obozie". Autor nagrań, jak się okazało w późniejszych badaniach przeprowadzonych przez specjalistów, jest w pełni zdrowia psychicznego.

Jedzenie podawane z wiader, wielodniowe usypianie pacjentów farmaceutykami, totalny brak higieny, smród, brak opieki medycznej, pacjenci ubrudzeni swoimi odchodami - zupełny brak zainteresowania znajdującymi się w zakładzie ludźmi - tak wygląda w wielkim skrócie życie w szpitalu psychiatrycznym w Świeciu.Dyrekcja placówki twierdzi, że zeznania świadka są nieprawdziwe, ponieważ nie jest on z racji swojego "stanu zdrowia" wiarygodnym źródłem informacji. Problem w tym, że istnieją nagrania...

Artykuł pochodzi ze strony: http://hotnews.pl

Zobacz też:


czwartek, 30 sierpnia 2012

Psychiatria w Polsce - UWAGA!

Bartek wył niemal bez przerwy. Tarzał się po łóżku, kotłował pod kocem, a z jego bełkotu można było wyłowić przeciągłe: "Nie! nie!". Pewnego dnia wypróżnił się na materac. Umazany w kale zaczął miotać wokół siebie cuchnące bomby. Rzucał odchodami po ścianach i sąsiednich łóżkach. Reszta pacjentów pouciekała. Z wyjątkiem dwóch "hibernantów", leżących bez czucia pod wpływem końskiej dawki środków uspokajających, oraz Olgierda, bezskutecznie próbującego wyzwolić się z pasów, którymi był przywiązany do łóżka.

Taką scenę zarejestrował na swej kamerze 33-letni Tomek Sowiński, który decyzją sądu trafił na sześciotygodniową obserwację psychiatryczną do szpitala w Świeciu. Choć ostatecznie okazało się, że jest zdrowy psychicznie, przeżył koszmar, którego nie zapomni do końca życia. Niestety, taki sam los może spotkać setki tysięcy Polaków.
Każdy, kto kiedykolwiek pod wpływem kłopotów życiowych zdecydował się skorzystać z pomocy psychiatry może być zagrożony. Jeśli kiedykolwiek zainteresuje się wami prokurator, macie wszelkie dane ku temu, by trafić w szpony bezwzględnego systemu, który zamieni wasze życie w piekło. Możecie stracić wolność, przyjaciół, pracę.
 Psychiatra psychicznie chory
Autor szokujących materiałów trafił do szpitala na obserwację, ponieważ był podejrzany o fałszywe oskarżenie żony o popełnienie wykroczenia polegającego na uszkodzeniu koła w jego samochodzie. Biegli sądowi stwierdzili, że do ustalenia stanu psychicznego podejrzanego potrzebnych jest 6 tygodni obserwacji w obiekcie zamkniętym - i nikt nie może nic zrobić. Po wyjściu ze szpitala... Pan Tomasz Sowiński dostał nakaz stawienia się do tego samego szpitala... na kolejne 6 miesięcy obserwacji. Zemsta bywa słodka.

Postępowaniu świeckiego zakładu psychiatrycznego sprzeciwiła się Helsińska Fundacja Praw Człowieka oraz Polskie Towarzystwo Psychiatryczne, które potwierdziło w badaniach zdrowie psychiczne podejrzanego.

Niestety, sąd twierdzi inaczej, stwierdzając że "wymiaru sprawiedliwości to nie interesuje". Czytaj całość

Zobacz też:

- Męczarnie w psychiatryku

niedziela, 26 sierpnia 2012

Rozpruwacze ludzkich mózgów - Neewsweek

Aby się przekonać, do czego jest zdolny 
żądny sławy lekarz, wystarczy podarować mu szpikulec do lodu i zapewnić, że cokolwiek z nim zrobi, nie spotka go żadna kara.

Przed rozpoczęciem lobotomii dr Walter Freeman aplikował pacjentowi elektrowstrząsy, by go oszołomić. Następnie uczony, nazywany w amerykańskich gazetach chirurgiem ludzkich dusz, brał w dłoń szpikulec do kruszenia lodu. Używał go, bo żadne narzędzie chirurgiczne nie było wystarczająco twarde, aby zmierzyć się z kośćmi ludzkiej czaszki. Dr Freeman wpychał szpikulec w przestrzeń między gałkę oczną a powiekę. Następnie uderzał w rękojeść młotkiem imetalowe ostrze przebijało oczodół, wchodząc do płata czołowego mózgu. Wówczas doktor brał kolejny szpikulec i wbijał w drugie oko pacjenta. O dziwo, przeważnie udawało mu się nie wydłubać przy tym gałki ocznej. Na koniec chwytał za rękojeści i wykonywał koliste ruchy, szatkując na chybił trafił płaty czołowe mózgu nieszczęśnika.
Wbrew pozorom świat nauki nie uznał Freemana za nowe wcielenie doktora Mengele, lecz za proroka cudownej metody leczenia chorób psychicznych. Tak skutecznej, że wartej Nagrody Nobla.” Czytaj całość

Zobacz też:

- Lobotomia zakazana
- Lobotomia - grzebanie w mózgu
- Gdy psychiatria miała wolną rękę...
Eutanazja – ukryte ludobójstwo pacjentów szpitali psychiatrycznych

Pęknięte z żalu serce - wersje do słuchania

Czym jest psychiatria jak działa w Polsce posłuchaj lub przeczytaj. Artykuł w wersji czytanej, głos z syntezatora mowy IVONA -Ewa

Część 1:

Krzysztof zasłabł, kiedy zażył leki przeciwko zapaleniu ucha i ostrym bólom głowy, jakie przypisał mu lekarz rodzinny. Wezwane pogotowie niespodziewanie odwiozło go do... psychiatryka. „Psychiatrzy złamali wszystkie możliwe normy prawa polskiego i międzynarodowego” - opowiada matka. 

Część 2:

"Teraz o synu może pani zapomnieć” - powiedział do mnie psychiatra, dr G. i śmiał mi się prosto w oczy. „Mam postanowienie sądu i to ja leczę pani syna, i tak długo będę go leczył, aż go wyleczę!”


Część 3:

Jest decyzja Sądu Okręgowego w sprawie Krzysztofa, skazanego w kwietniu na
przymusowe leczenie psychiatryczne. „Zdaje się, że to wierzchołek góry lodowej, który nadal może spędzać nam sen z powiek” – mówi matka


Wszystkie pliki również do pobrania:

- Pęknięte z żalu serce cz1
- Pęknięte z żalu serce cz2
- Pęknięte z żalu serce cz3

- Spakowane Pęknięte z żalu serce 1,2,3 [RAR 22,8 MB]

Zobacz też:

wtorek, 14 sierpnia 2012

Pedofilia psychologiczna

Ostatnimi czasy nasila się bardzo dziwna tendencja. Psychologowie i psychiatrzy zajmują się coraz mniejszymi dziećmi. Konsekwencją tego, będzie brak zdolności do rozróżniania przez nie:kto jest ich opiekunem – urzędnik psychologiczny, czy rodzice?
Coraz częstsze rozmowy psychologów z dziećmi w szkołach, nasilone kontakty z etatowymi poszukiwaczami problemów, doprowadzą także do utraty przez dzieci, tak potrzebnej samodzielności – od małego wtłaczając je w role pacjenta i urzędniczego petenta.
 Każdy kto nas diagnozuje i ocenia, z definicji obniża nam samoocenę. Do tego wszędzie tam, gdzie się wpuszcza psychologa, czyli forpocztę psychiatrii, tam z czasem pojawią się również lekarze, czyli ludzie wydający wyroki – rozdający diagnozy choroby psychicznej.
 Wszystko z powodu faktu, że psychiatria jest uzależniona finansowo od istnienia i poszerzania zakresu chorób psychicznych. Ostatnio próbują oni nawet najzwyklej nieszczęśliwych ludzi, uznawać za chorych. Po prostu im więcej diagnoz, tym więcej psychiatrzy zarabiają na wypisywaniu leków leczących wyimaginowane pomroczności jasne, depresje, czy ADHD. Czytaj całość
Pobierz artykuł w PDF-ie

Zobacz też:

Niewolnictwo w psychiatrii - Szpitale psychiatryczne zmuszają dzieci do sprzątania

  • środa, 8 sierpnia 2012

    „Narasta Społeczny Bunt Przeciw Biopsychiatrii”, Mówi Robert Whitaker W Wywiadzie Dla Nowej Debaty.

    Zapraszamy do lektury wywiadu, jakiego specjalnie Nowej Debacie udzielił Robert Whitaker – amerykański dziennikarz, historyk nauki, autor książek poświęconych psychiatrii.
     Za swoją pracę Whitaker był wielokrotnie nagradzany, otrzymał m.in. George Polk Award for Medical Writing (1998) oraz National Association for Science Writers’ Award (1998). Wcześniej, w 1992 roku był stypendystą Massachusetts Institute of Technology w ramach programu „Knight Science Journalism Fellowships” przyznawanego dziennikarzom specjalizującym się w medycynie, naukach ścisłych i problematyce związanej ze środowiskiem naturalnym. W 1998 roku był współautorem serii artykułów dla dziennika „Boston Globe” na temat badań w psychiatrii, za którą nominowany był do Nagrody Pulitzera.Czytaj całość

    Pobierz artykuł w PDF-ie: Kliknij

    Zobacz też:


    wtorek, 7 sierpnia 2012

    Antypsychiatria - zarzut utopizmu

    Utopizm jest jednym z zarzutów, jakie krytycy stawiali antypsychiatrii.
    Teoria antypsychiatryczna ma daleko idące implikacje, dużo dalsze niż postulat reformy psychiatrii i dużo dalsze niż prosta korekta myślenia.
    Jeśli rzeczywiście odkrywa przed nami ową niewygodną prawdę, to nie jest to prawda wyłącznie o psychiatrii, a pacjenci psychiatryczni wcale nie stoją w centrum problemu. To prawda, która wiele nam mówi o całym społeczeństwie. Bo jeśli prawdą jest że choroba psychiczna jest mitem, a praktyki psychiatryczne uświęconą politycznie szarlatanerią, przy fakcie, że są powszechnie uznawaną wiedzą i szanowaną praktyką stanowi to istotną informację o tym, jak funkcjonuje nasze społeczeństwo w ogóle. Nowy obraz tego, jak funkcjonuje nasze społeczeństwo stoi w sprzeczności z ogólnie przyjętymi narracjami na ten temat, a to by oznaczało, że jesteśmy zdezinformowani; że społeczeństwo funkcjonuje sobie jakoś tam, a nasze przekonanie o tym, jak funkcjonuje jest przekonaniem błędnym, wprowadzającym nas "w maliny". I dlatego sprawa psychiatria vs antypsychiatria jest tak szalenie ważnym punktem w ogólnej strukturze wiedzy, mimo że na co dzień nie przyznajemy sprawie jakiś tam 'pogardy godnych' pacjentów psychiatrycznych szczególnej politycznej doniosłości.” Czytaj całość

    Pobierz w PDF-ie: Kliknij

    Zobacz też:

    -  Nowy wspaniały świat - Aldous Huxley
    Polecane książki (anty-psychiatria.blogspot.com)

    środa, 1 sierpnia 2012

    Przełomowy moment w dziejach niemieckiej psychiatrii

    Wczoraj Niemiecki Sąd Najwyższy uznał przymusowe leczenie osób ubezwłasnowolnionych za sprzeczne z konstytucją. Jest to ogromny postęp, gdyż wyrok na szczeblu federalnym wyklucza możliwość twierdzenia, iż przymusowe leczenie psychiatryczne leży w interesie osoby na to leczenie kierowanej, a decyzja Sądu jest wiążąca dla wszystkich sądów niższych instancji (patrz decyzja sądu).

    Wyrok ten wyjaśnia kwestię, którą Federalny Trybunał Konstytucyjny regulował już dwukrotnie w zeszłym roku: 23.3 i 12.10.2011, kiedy to Trybunał orzekł dwie ustawy Krajów Związkowych legalizujące przymusowe leczenie na oddziałach psychiatrii sądowej na podstawie domniemanego „zagrożenie dla innych” jako niezgodne z konstytucją i nieważne w trybie natychmiastowym. Ten sam Trybunał stwierdził tym samym, że takiemu niebezpieczeństwu zapobiega się poprzez kary pozbawienia wolności, tak więc przymusowe leczenie, równoznaczne z przemocą fizyczną, jest niedopuszczalne.

    Jak dotąd sądy niższych instancji różnie orzekały w kwestii, jak należy interpretować decyzję dla osób objętych ubezwłasnowolnieniem (Betreuung), które jest nakładane w celu uwięzienia w szpitalu i poddaniu przymusowemu leczeniu.

    Od dzisiaj wszelkie organy państwowe muszą zaprzestać stosowania przymusowego leczenia w psychiatrii, gdyż obecnie każde leczenie przymusowe jest w świetle prawa karą cielesną, niezależnie, czy dana osoba jest rzekomo “umysłowo chora”, czy nie.

    Sąd orzekł, że kolejne prawo blokujące to orzeczenie musiałoby zostać wdrożone ponownie na szczeblu federalnym. Jako że nowe wybory w Niemczech odbędą się w 2013 roku, takie prawo mogłoby zostać wdrożone w życie nie wcześniej niż w roku 2014.

    My natomiast mamy nadzieję, że uda się uchronić przed tego rodzaju „nowym prawem”, gdyż:

    Zamiast stosować warunek „chory/chora psychicznie”, nową modą ekspertów od Ustaw o ochronie zdrowia psychicznego jest uznanie kogoś za „niepoczytalnego/niepoczytalną” i niezdolnego/niezdolną do wyrażenia zgody na leczenie i użycie tego jako podstawy do pozbawienia człowieka godności ludzkiej i podstawowych praw.

    Jednak federalna Ustawa o dyspozycji pacjenta (Patientenverfügungsgesetz) wydana 01.09.2009 stosuje reguły, które określają, że wola wszystkich osób uznanych za niezdolne do wyrażenia zgody na leczenie, niezależnie od rodzaju choroby i jej stanu, przesądza o ich leczeniu:

    a) jeśli taka „Dyspozycja Pacjenta” jest wyrażona na piśmie sporządzonym w okresie, w którym dana osoba była zdolna na wyrażenie takiej zgody (atest o poczytalności może wystawić każdy lekarz – przyp.: tłumacza), wola danej osoby jest zobowiązująca dla wszystkich lekarzy i dla wszelkiej opieki prawnej, jak też dla osoby upoważnionej wcześniej przez pacjenta do reprezentowania jego interesów.


    b) jeśli natomiast nie istnieje żadna wcześniejsza „Dyspozycja Pacjenta”, wcześniejsza jego wola musi być określona na podstawie dokumentów i zeznań świadków, a nie na podstawie opinii sędziów i lekarzy, kierujących się tzw. dobrem pacjenta. Rezultatem tego jest fakt, że jeżeli osoba nie zgadza się na leczenie, lekarz ma obowiązek udowodnić przed sądem, że dana osoba wcześniej zgodziła się na przymusowe leczenie i ograniczenie jej wolności. Tak więc jest to sposób na całkowite wykluczenie przymusowej ingerencji psychiatrycznej.

    Zakładamy też, iż Federalny Trybunał Konstytucyjny zrozumiał zmianę paradygmatu przez federalnego ustawodawcę i że to stało się powodem decyzji sędziów do uznania wszystkich poprzednich praw psychiatrii sądowej za sprzeczne z konstytucją – po 62 latach jej obowiązywania. Aby zachować twarz sędziowie nie chcieli przyznać się do faktu, iż przez cały ten czas ignorowali zapisy konstytucyjne i prawa człowieka.

    Ustawowo zapewniona „Dyspozycja Pacjenta”, zakazująca psychiatrycznej diagnostyki, jest także potężnym narzędziem do zniesienia przymusu leczenia, jak i więzienia ludzi. Wyłączając możliwość wszelkiej diagnostyki psychiatrycznej, uniemożliwiamy zastosowanie Ustawy o ochronie zdrowia psychicznego. Na tej podstawie skonstruowaliśmy odpowiedni formularz: „Dyspozycji Pacjenta” - „PatVerfue” (Patientenverfügung). Więcej informacji na ten temat na stronie: http://www.patverfue.de/en.

    „Królowa muzyki Punk” i artystka Nina Hagen jest patronką kampanii „Dyspozycji Pacjemta – PatVerfue”.

    Zapraszamy wszystkich psychiatrów z całego świata, by odwiedzili niemieckie oddziały psychiatryczne i sprawdzili, jak ma wyglądać psychiatria bez przymusu leczenia. Jest to olbrzymi krok naprzód ku psychiatrii bez przemocy na całym świecie.

    Świętujmy więc to zwycięstwo! Informujcie i utwierdzajcie Pańsatwo w przekonaniu psychiatrów w Waszych krajach, że psychiatria bez przemocy jest możliwa i że to cel, do którego dążymy.

    Serdeczne pozdrowienia,
    Rene Talbot
    Sekretarz IAAPA i członek zarządu Federalnej Wspólnoty Roboczej Osób Doświadczonych Psychiatrią

    Tłumaczenie: IAAPA Sekcja Polska

    Pobierz w PDF-ie: Kliknij


    Zobacz też:

    środa, 18 lipca 2012

    Historyczny przełom w niemieckiej psychiatrii - przymusowe "leczenie" psychiatryczne ZAKAZANE !!!

    Werdykt Sądu Najwyższego w Niemczech: Przymusowe leczenie psychiatryczne ZOSTAŁO ZAKAZANE we WSZYSTKICH LANDACH RFN !!!

    [Please snowball this message in e-mail lists and newsgroups]

    Yesterday the German supreme court of the courts ("Bundesgerichtshof") published it's decision that forced treatment for people under custodianship in psychiatry is irreconcilable with the constitution.
    This is a huge progress as this verdict on a federal level excludes the possibility to claim that the forced treatment is done in the best interest of the person in question and the decisions of this court are binding for all courts.

    This verdict now spells out what the supreme court for constitutional rights ("Bundesverfassungsgericht") had ruled twice last year on 23.3. and 12.10.2011, when it declared two regional state laws legalizing forced treatment in forensic units and on grounds of "dangerousness to others" as being irreconcilable with the constitution and instantly nil - this court ruled that such danger is prevented by the incarceration, so no forced treatment, meaning bodily harm, can be accepted. I reported about this verdict in a message on 29.04.2011.

    Up till now lower courts decided differently on how this decision has to be interpreted for people under custodianship, which sometimes is instantly imposed on somebody in order to use these laws to incarcerate and forcibly treat them.
    From today on, also the state prosecution has to follow up any attempt to forcibly treat people in psychiatry, as now there is without any doubt forced treatment bodily harm, regardless of whether a person is allegedly "mentally ill" or not.

    The court ruled that if at all possible a new law on the federal level would have to be issued. As the next German election is in 2013, the absolute earliest time for such a new law would be 2014.
    But of course we are quite hopeful to prevent any new law, because:
    Instead of applying the condition "mentally ill", the new fashion of mental health law professionals is to now try to declare someone as "incompetent" and unable to consent to use that as grounds for the deprivation of human and constitutional rights of the person in question.
    But thefederal law on advance directives issued on 1.9.2009 applies the rules that for all people unable to consent and explicitly for all illnesses and all phases their will decides about their treatment:
    a) if it is in a written form from a time when the person was able to consent, this will is binding for the medical professionals and any custodian or a person authorized in an advanced representation agreement.
    b) if there is no written advance directive the previous will has to be estimated on the basis of documents and witness statements - not on an estimated "well being" decided by judges and doctors. The result is that if a person disagrees to a treatment, a doctor has to provide evidence to a judge that the person in question previously wanted forced treatment and incarceration. This is a patent way to exclude forced medical intervention altogether.

    We estimate that the supreme court for constitutional rights understood this paradigm shift by the federal lawmaker and that is the reason why the judges decided after 62 years of our constitution that now all the previous laws on forced psychiatric treatment were unconstitutional. In order to save face they simply did not want to confess that they had ignored the constitutional and human rights of a group of people all the time.

    This law on advance directives is also the powerful tool not only to ban forced treatment but also incarceration, via a ban on the medical examinations by a shrink. So we exclud any psychiatric diagnosis with the result that none of the mental health laws are applicable. We use this in our special psychiatric advance directive, the PatVerfue. Please read about it and find the forms we use here: http://www.patverfue.de/en
    The "Punk Queen" and performer Nina Hagen is the Patroness of the campaign.

    We invite all shrinks of the world to visit German psychiatric wards to inspect how a psychiatry without forced treatment works. This is a great step forward to a non-violent psychiatry everywhere.
    Let's celebrate this victory and please confirm to the shrinks in your country that a non-violent medicine is possible and a great goal to aim for.

    Best regards
    Rene Talbot
    (Secretary of IAAPA and member of the board of a national German user and survivor organization)


    Ważne linki:

    - Zobacz też tłumaczenie:
    IAAPA Sekcja Polska

    Zaprzyjaźnione strony:

    Wolne Media - Toplistaopsychiatrii.pl

    Najlepsze Blogi Katalog Stron Katalog Stron Statystyki, katalog stron www, dobre i ciekawe strony internetowe Katalog stron katalog stron katalog.budzyk


    Jeśli zgadzasz się z przesłaniem i tematyką tej strony, jesteś ofiarą psychiatrów, lub nie są Ci obce problemy ludzi borykających się z przymusem psychiatrycznym, dyskredytacją, nadużyciami, pomóż w promocji tej strony: skopiuj kod poniżej i wklej go na swoją stronę lub fora. Z góry serdeczne dziękuję.

    anty-psychiatria.blogspot.com

    http://anty-psychiatria.blogspot.com/

    Skopiuj pasek mikro kodu (Html): <a href="http://anty-psychiatria.blogspot.com/" target="_blank"><img src="https://lh6.googleusercontent.com/-1eA28V8ltEM/TwW2Is3KwvI/AAAAAAAABS0/9IZD4Guzh9Q/s154/anty-psychiatria.blogspot.com.jpg" alt="anty-psychiatria.blogspot.com" /><p style="font-family:Times new roman; font-size:10px;">http://anty-psychiatria.blogspot.com/</p></a>

    lub kod zwykły link: <a href="http://anty-psychiatria.blogspot.com/" target="_blank">http://anty-psychiatria.blogspot.com/</a>

    KOD QR - ZESKANUJ STRONĘ I PRZEKAŻ DALEJ

    Etykiety bloga: