środa, 22 lutego 2012

Polskie psychuszki

Uwaga komunikat:  Zapraszam na rozprawę w Poznaniu ,24.02.2012, właśnie z biegłym psychiatrą. Tel. 600273934 Renata Ramos


Obrońcy praw człowieka alarmują: do szpitali psychiatrycznych trafia dziś więcej zdrowych osób niż w czasach PRL. Prokuratury i sądy wysyłają na obserwację psychiatryczną ludzi, zbadanych przez biegłych w sposób skandalicznie niezgodny z lekarską rzetelnością i etyką zawodową. Dwie, trzy minuty badania – i sześć tygodni pobytu w zamkniętej celi z agresywnymi chorymi. Taki los może spotkać każdego, kto bierze udział w sprawie karnej. Polski wymiar sprawiedliwości nad wyraz chętnie korzysta z opinii biegłych o niskich kwalifikacjach zawodowych i lekceważących etykę lekarską. Dlaczego?

W domu pani Renaty Ramos z Poznania od lat trwał konflikt rodzinny. Kobieta wiele razy składała na policji doniesienia o znęcaniu się nad nią i wynoszeniu przez męża rzeczy ze wspólnego domu. Każda z tych spraw została umorzona. Trzy lata temu jej mąż wyprowadził się z domu, złożył pozew o rozwód. Zabrał ze sobą jedyne dziecko, 13-letnią Olę. Zeznał w prokuraturze, że jego żona może być niepoczytalna. Twierdził, że pani Renata kłamie, wpada bez powodu w histerię, a nawet kiedyś pomazała mu samochód ketchupem i majonezem.

Prokurator wszczął śledztwo przeciwko Renacie Ramos. Uznał, że składa fałszywe zeznania. Dał za to wiarę zeznaniom męża i nakazał przeprowadzenie badań psychiatrycznych.

- To było przerażające. Ciężko mi uwierzyć, że taka sytuacja może mieć miejsce – mówi Renata Ramos. – Zakład psychiatryczny był dobrym miejscem, by się mnie pozbyć. Poddano mnie krótkiemu badaniu psychologicznemu. Pokazano jakieś rysunki, potem doktor zapytał o kilka szczegółów z życia – czy piję, palę, jak się czują rodzice, czy mam rodzeństwo, i to wszystko.

Lekarz nie potrafił jednoznacznie stwierdzić, czy Renata Ramos jest chora. Zalecił więc obserwację psychiatryczną. Od tego czasu, od dwóch i pół roku, z powodu postępowania karnego i kolejnych badań psychiatrycznych, wciąż nie może zapaść wyrok w sprawie rozwodowej pani Renaty. Nie może się też zakończyć konflikt o dziecko. Ona sama nie może znaleźć pracy. Podjęła walkę o swoje prawa. Pisała odwołania do Prokuratury Krajowej, do Ministerstwa Sprawiedliwości. Zdobyła kontropinie innych biegłych, według których jest zdrowa.


W końcu Sąd Okręgowy w Poznaniu podważył opinię lekarza, który badał panią Renatę. Sąd stwierdził, że jest zbyt lapidarna, nie wyczerpująca, a jej autor "nie dokonał nawet ogólnej charakterystyki stanu psychicznego podejrzanej". Jednak prokuratura powołała kolejnych biegłych.

- Badanie trwało 25 minut – mówi Renata Ramos. – Zapytano, jak się nazywam, gdzie pracuję, o moją rodzinę, stan zdrowia.

W kolejnych opiniach biegli przyznali, że kontakt z pacjentką jest dobry. Pani Renata zachowuje się spokojnie, nie wykazuje ostrych zaburzeń psychotycznych i zaburzeń spostrzegania. Pomimo to znów wnioskowali o obserwację w szpitalu psychiatrycznym.

Renata Ramos przed kolejną rozprawą w sądzie zwróciła się o pomoc do Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Prof. Andrzej Rzepliński z Fundacji po zapoznaniu się z dokumentami sprawy podsumował ją jednoznacznie.

- Zupełnie poważnie mówiąc, należałoby się zastanowić, czy tych dwóch psychiatrów, którzy wydawali opinię nie należałoby poddać badaniom psychiatrycznym – powiedział prof. Andrzej Rzepliński. – A co najmniej wszcząć postępowanie dyscyplinarne za to, że w sposób rażący nadużyli władzy. Nabredzli w tym dokumencie, na koniec pisząc, że jest pani w pełni zdrowa, a mimo to wnioskowali o obserwację psychiatryczną.

Lekarzem, który pierwszy wydał opinię o konieczności obserwacji pani Renaty jest poznański psychiatra Włodzimierz C. Specjalista wielokrotnie powoływany na biegłego przez poznańskie sądy i prokuratury. Reporterka Superwizjera spytała go, dlaczego po krótkim badaniu, które nie pozwoliło mu stwierdzić stanu zdrowia kobiety, lekką ręką zdecydował o wysłaniu ją na obserwację.

- Pani mi usiłuje wmówić, że mój "judymizm" powinien mi nakazywać nad każdym badanym się pochylać i badać go tak długo, chyba łącznie z sekcją zwłok – powiedział Włodzimierz C. – Ja w tym momencie jestem urzędnikiem państwowym, który przez przypadek zna się na psychiatrii i dlatego jest powoływany na biegłego. To nie są moi pacjenci. W tej sytuacji nie obowiązują mnie przepisy etyki lekarskiej.

W podobny sposób zostali przez biegłych potraktowani Ryszard Konenc, pan Adam i Marian Orzałkiewicz. U pierwszego biegły stwierdził dyskretnie rozwijający się proces manii prześladowczej, u drugiego równie dyskretny proces psychotyczny. Marian Orzałkiewicz po trwającym trzy minuty badaniu został skierowany na sześć tygodni obserwacji, zamiast trzech miesięcy, bo – jak powiedział biegły – dobrze mu z oczu patrzy.

Zdrowi ludzie lekką ręką wysłani na obserwację psychiatryczną przeżywają piekło. Dostają się do zamkniętych cel z chorymi. Taki los spotkał pana Krzysztofa. Oskarżony o zniesławienie prokuratora, trafił na obserwację do szpitala psychiatrycznego na 35 dni. Odizolowany od rodziny, obserwowany przez całą dobę, otoczony ciężko chorymi ludźmi, upokorzony, zniewolony. Choć na koniec okazało się, że jest zdrowym człowiekiem, Krzysztof jest przekonany, że pobyt w szpitalu okaleczył go na całe życie.

- Znalazłem się na sali sześcioosobowej z dwoma innymi osadzonymi – opowiada pan Krzysztof. – Jeden twierdził, że wszyscy słyszą jego myśli, drugi, że słyszy głosy i widzi morze. W nocy rzucają się na współosadzonych. Nikt na to nie reaguje. Byłem skazany na samego siebie.

Decyzje biegłych, którzy bez wahania, po kilkuminutowym wywiadzie, kierują zdrowych ludzi na obserwacje, są dla wymiaru sprawiedliwości sporym ułatwieniem. Piotr Górecki, rzecznik Sądu Okręgowego w Poznaniu mówi, że o tym, dlaczego korzysta on z opinii Włodzimierza C. decyduje najprawdopodobniej szybkość ich podejmowania – sąd nie musi czekać miesiącami.

Rzetelność podobnych opinii, jak te wydawane przez Włodzimierza Cierpkę kwestionuje Jerzy Pobocha, przewodniczący Naukowej Sekcji Psychiatrii Sądowej Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego. Jego zdaniem zupełnie nie do przyjęcia jest tłumaczenie, że jako biegłego, lekarza nie obowiązują zasady kodeksu etyki lekarskiej.

- W większości krajów, by być biegłym, trzeba wykazać się wiedzą, ale również znajomością prawa i etyki lekarskiej – mówi Jerzy Pobocha. – W Polsce biegłym może być właściwie każdy, kto jest wpisany na listę sądu okręgowego. Mamy biegłych, którzy kierują na obserwację sądowo – psychiatryczną często, i takich, którzy robią to rzadko. Wchodzi tu w grę także bardzo prozaiczna przyczyna. Jeśli biegły poświęca jednej osobie miesiąc czasu, dostaje takie samo wynagrodzenie, jak ten, któremu na wydanie opinii wystarczy krótki czas.

Renata Ramos w końcu wygrała. Sąd Okręgowy w Poznaniu uchylił zarzuty wobec niej, sprawa obserwacji stała się niebyła.

- Wreszcie moje dziecko dowie się, jak je kocham – powiedziała płacząc po wyjściu z budynku sądu.


Artykuł pochodzi ze strony: http://superwizjer

Zobacz też: 

3 komentarze:

  1. mnie trzymali 4 mce, bo lekarz nie mógł dodzwonic się na prywatny telefon (tak powiedział mnie) - wczesniej po badaniu nie proponował leczenia,
    psycholog straszyła mnie ubezwłasnowolnieniem po znajomości,

    biegła sądowa pisze mniej składnie ode mnie..
    kogo obchodzi życie człowieka? chyba nie psychiatre?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam każdy powód to przetrzymywania w zakładzie jest dobry, dla psychiatry to nic trudnego wymyślić jakiś bezsensowny powód, i to zastraszanie ubezwłasnowolnieniem to u nich rutyna traktując człowieka jak śmiecia.Trzeba o tym mówić głośno, przede wszystkim nie dać się zastraszyć.Takie postępowanie jest uwłaczające ludzkiej godności. Osoba, która dopuszcza się takich praktyk nie powinna nosić miana lekarza i przyjmować "pacjentów", wystawiać niczym nie udokumentowane diagnozy, wymyslająć coraz to nowsze tak zwane "choroby".

      Usuń
  2. Tą "psycholog" należało by ubezwłasnowolnić!

    OdpowiedzUsuń

Uwaga. Od lutego 2013 roku komentarze mogą ukazywać się ze znacznym opóźnieniem

Możesz użyć następujących atrybutów HTML:

Tekst pogrubiony: <b>twój tekst... </b>
Tekst pochylony: <i>twój tekst...</i>
Odnośnik (Link): <a href="adres strony">widoczna nazwa</a>
Adres e-mail: <a href="mailto:wstaw adres e-mail">nazwa</a>

Zaprzyjaźnione strony:

Wolne Media - Toplistaopsychiatrii.pl

Najlepsze Blogi Katalog Stron Katalog Stron Statystyki, katalog stron www, dobre i ciekawe strony internetowe Katalog stron katalog stron katalog.budzyk


Jeśli zgadzasz się z przesłaniem i tematyką tej strony, jesteś ofiarą psychiatrów, lub nie są Ci obce problemy ludzi borykających się z przymusem psychiatrycznym, dyskredytacją, nadużyciami, pomóż w promocji tej strony: skopiuj kod poniżej i wklej go na swoją stronę lub fora. Z góry serdeczne dziękuję.

anty-psychiatria.blogspot.com

http://anty-psychiatria.blogspot.com/

Skopiuj pasek mikro kodu (Html): <a href="http://anty-psychiatria.blogspot.com/" target="_blank"><img src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnASQcXBsX79OM2Scg5mzCoQe3QMDmRNj__HdqRE-1TtIJmYy0nsEh8XFVdauOw86_f80Lasr6nG54x4Z2SP-EWNZ-55HNcHpCB1leTfP3w4sRGe35BGpbFXDe0G2VDFRZy2SDzxhPzkA/s154/anty-psychiatria.blogspot.com.jpg" alt="anty-psychiatria.blogspot.com" /><p style="font-family:Times new roman; font-size:10px;">http://anty-psychiatria.blogspot.com/</p></a>

lub kod zwykły link: <a href="http://anty-psychiatria.blogspot.com/" target="_blank">http://anty-psychiatria.blogspot.com/</a>

KOD QR - ZESKANUJ STRONĘ I PRZEKAŻ DALEJ

Etykiety bloga: