"W powszechnej opinii osoba która popełni przestępstwo w stanie niepoczytalności nie ponosi żadnej odpowiedzialności, w rzeczywistości jest to forma propagandy sadowo-psychiatrycznej, faktycznie osoba której psychiatria zarzuca niepoczytalność traci wszelkie gwarancje procesowe, i zostaje zdehumanizowana prawnie, oraz wsadzona w najgorsze szambo, począwszy od zastosowania obserwacji psychiatria może dowolnie przetrzymywać i intoksynować podejrzanego, podejrzany może zostać pozbawiony jakiegokolwiek udziału w postępowaniu"
Jeżeli sad uzna opinie psychiatryczna (uznaje w 99 procentach) postepowanie zostaje umorzone bez weryfikacji faktycznie naruszonego prawa i zagrożonych dobr i stosownie do zarzutow (jezeli znaczne to zawsze) lub wskazań psychiatrycznych do "leczenia" (tylko wobec nieznacznych zarzotow)orzeka o umieszczeniu w zakładzie detencji. W przypadku zastosowania detencji podejrzany automatycznie bez procesu zostaje uznany sprawca, zostaje wpisany do rejestru karnego i trafia do zakładu w którym panują gorsze warunki niż w zakładzie karnym, gdzie nie ma zagwarantowanych żadnych praw i jest intoksykowany środkami które systematycznie powodują degradacje fizyczna i deterioracje psychiczna.