W tej historii są chciwi bankierzy i sprawiedliwy, który chce pokrzyżować im plany. Ale to z niego sędziowie i biegli - naginając prawo - zrobili niebezpiecznego szaleńca. Na podstawie dramatu, który przeżył Gustl Mollath z Norymbergi, 56-letni inżynier z branży samochodowej, można by nakręcić porządny thriller. Czytaj całość
Zobacz też:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga. Od lutego 2013 roku komentarze mogą ukazywać się ze znacznym opóźnieniem
Możesz użyć następujących atrybutów HTML:
Tekst pogrubiony: <b>twój tekst... </b>
Tekst pochylony: <i>twój tekst...</i>
Odnośnik (Link): <a href="adres strony">widoczna nazwa</a>
Adres e-mail: <a href="mailto:wstaw adres e-mail">nazwa</a>